Zemdłałeś w domu? Stracisz prawo jazdy.
A może zemdlałeś w wyniku doznanego urazu? Bez znaczenia, też zabiorą Ci uprawnienia na rok. Co najgorsze, jest to przepis obowiązujący (i przestrzegany!), a nie tylko planowany.
neewho z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
A może zemdlałeś w wyniku doznanego urazu? Bez znaczenia, też zabiorą Ci uprawnienia na rok. Co najgorsze, jest to przepis obowiązujący (i przestrzegany!), a nie tylko planowany.
neewho z
Komentarze (71)
najlepsze
Bezterminowe prawa jazdy też są bez sensu, mam wierzyć w to, że 80 letni dziadek dostając bezterminowe prawo jazdy, 50 lat wcześniej, nadal jest zdrowy? Przynajmniej co 5 lat powinno być
Czy można na skutek omdlenia stracić prawo jazdy? Czy lekarz ma obowiązek zgłaszać takie przypadki? TAK! Tyle, że dotyczy to tylko i wyłącznie 2 przypadków: hipoglikemii (cukrzyca) i epilepsji. Tylko i wyłącznie. No, ale sądząc z szumu na Wykopie, w ramach "walki z urzędniczą głupotą" wszyscy wprost
- Ojejku, omdlał pan! Wezwać pogotowie?
- Nie, ot taka popołudniowa drzemka
(dawać puchar)
Tylko teraz pytanie czy przepisy to rozróżniają bo wcale bym się nie zdziwił jak by nie rozróżniały.
Dzięki, artykuł w przypisach o wiele lepszy, jednak nie zgodzę się z jego konkluzją:
Ustalenie czy ktoś miał napad padaczkowy jest niestety subiektywny decyzją lekarza. Jedyny sposób, żeby sprawdzić czy ktoś ma atak padaczkowy, czy coś innego to zrobić podczas napadu EEG. Wiele razy spotkałem się z diagnozami padaczki po
Jednak ten przepis jest absurdalny, ale do obejścia - nie przyznawać się lekarzowi - c**j go to obchodzi czy mam czy nie mam - to do badania i postawienia diagnozy nie jest istotne.