Taa, wszystko świetnie tyle, że nie jest napisane gdzie oni znajdują tą prace. Czy w wyuczonym zakresie czy na przykład przy garach w kfc? Bo jakoś nie sądzę aby co roku było zapotrzebowanie na parę tysięcy politologów, pedagogów ( niż demograficzny od paru lat ... ), psychologów czy innych około podobnych zawodów. Natomiast inaczej sprawa się ma z chemikami, mechanikami ( zwłaszcza po specjalizacji materiałoznawstwa ), informatykami, elektronikami itp itd z roku
Komentarze (1)
najlepsze