Największy problem jest wtedy kiedy ktoś pracuje na komputerze, a jeszcze jak ta praca wymaga stałego dostępu do Internetu to już kompletna tragedia. Borykam się z tym problemem już dość długi czas i jeszcze żaden filmik mi nie pomógł :P
Ten motyw ze stoperem pomógł mi w końcu ogarnąć chatę. Wielkie porządki zawsze kończyły się jeszcze większym bałaganem. A tak 15 min tu, 15 min neta,15 min tam, 15 min filmu... Bez wyciągania większej ilości gratów niż się da w tym czasie ogarnąć i się powoli posprzątało. Teraz stoper zawsze jest w pogotowiu jak czuję, że się za coś bez niego nie zabiorę. Jedyny minus, że w moim bałaganie jakoś wszystko łatwiej
Ale też mam z tym problemy. Pamiętam, że jak się uczyłem do sesji zimowej, było trochę ciężko. Krótkie dni, mało słońca, ogólnie lekki dołek... nie chciało mi się uczyć. Więc nastawiałem minutnik w komórce na 15 min i mówię - "dobra, teraz się uczysz, a jak to zrobisz, to masz wolne". I zawsze znalazłem tyle siły, żeby te 15, 20 albo 30 minut przesiedzieć i rzeczywiście się uczyć. Potem
@Henryk052: To nie jest lenistwo. Lenistwo to leżenie na kanapie i brak chęci do ruszenia dupy. Prokrastynacja to z kolei niechęć do danego zadania, np. uczenia się. Nie chcąc się uczyć potrafię posprzątać swoje biurko tak, jak nigdy bym tego nie zrobił bez takiej swoistej motywacji.
Chcesz otrzymać zaświadczenie od psychologa o prokrastynacji do okazania na studiach, w urzędzie pracy, itd.? Sprawdź ofertę naszej firmy! Zaświadczenie otrzymujesz kurierem po rozmowie przez telefon z psychologiem, który ocenia twój stan choroby. Prosimy o kontakt na priv. Daj sobie pomóc!
Ostatnio miałem problemy ze skupieniem się nad postawionym zadaniem. Postępowałem wg tych kroków:
- Przyniosłem sobie przekąski. Żadnej kawy czy energy drinków, ponieważ prędzej czy później mnie wyautują. Jedynie pszenne ciasteczka, woda i owoce (wtedy te dwa były połączone jako kompot)
- Postanowiłem, że będę pracował przez 45 minut, a po tym będę robił 10-15 minutową przerwę. Przerwa nie może być ograniczona, w końcu to czas wolny.
@dzien_dobry: Jakby ci to powiedzieć, kompot to nie jest połączenie zalet owoców i wody. Kompot z definicji się gotuje, a co za tym idzie zabija się w nim większość, jeśli nie wszystkie witaminy.
Muzyka mi totalnie nie pomaga. Może dlatego, że od paru lat jej słuchanie przy pracy/zabawie przy kompie to dla mnie standard.
Komentarze (88)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Do 1:29 opowiada o tym, co to jest prokrastynacja i że wolimy mniejszą nagrodę teraz niż większą - później.
Następnie opowiada o sposobach radzenia sobie z prokrastynacją:
nagradzaj się co pewien czas (w tym technika Pomodoro),
nie okłamuj się, że nie będziesz prokrastynował,
twórz deadliny (szczególnie efektywne są te pochodzące z zewnątrz),
prokreacja
hmm.. chociaż nie
Na dole artykułu jest paczka: http://rafalkolodziej.pl/2012/08/mega-motywacja/
Ale też mam z tym problemy. Pamiętam, że jak się uczyłem do sesji zimowej, było trochę ciężko. Krótkie dni, mało słońca, ogólnie lekki dołek... nie chciało mi się uczyć. Więc nastawiałem minutnik w komórce na 15 min i mówię - "dobra, teraz się uczysz, a jak to zrobisz, to masz wolne". I zawsze znalazłem tyle siły, żeby te 15, 20 albo 30 minut przesiedzieć i rzeczywiście się uczyć. Potem
- Przyniosłem sobie przekąski. Żadnej kawy czy energy drinków, ponieważ prędzej czy później mnie wyautują. Jedynie pszenne ciasteczka, woda i owoce (wtedy te dwa były połączone jako kompot)
- Postanowiłem, że będę pracował przez 45 minut, a po tym będę robił 10-15 minutową przerwę. Przerwa nie może być ograniczona, w końcu to czas wolny.
- Puściłem muzykę. Nie może
Muzyka mi totalnie nie pomaga. Może dlatego, że od paru lat jej słuchanie przy pracy/zabawie przy kompie to dla mnie standard.