Skutek parytetów w biznesie: kasta "złotych spódniczek"
W Norwegii wytworzyła się grupa kilkuset kobiet zasiadających zawodowo w radach nadzorczych. Rekordzistka ma na swoim koncie aż 30 różnych spółek. Prasa nazywa je złośliwie „złotymi spódniczkami”.
C.....o z- #
- #
- #
- #
- #
- 79
Komentarze (79)
najlepsze
No i proszę, nie udało się osiągnąć tego co w sumie było najważniejsze. Tu nie chodzi o głupi parytet. Jak się kobieta nie nadaje do jakiejś pracy to niech jej nie wykonuje, ale jeśli jest przeszkolona i wykonuje to samo co mężczyzna z takim samym skutkiem, powinna dostać takie samo wynagrodzenie.
Na szczęście mamy polityków, którzy rozwiążą te problemy. No bo jak to tak? Żeby z łopatą tylko chłopy robiły, a w przedszkolach tylko baby, przecież to nie normalne. Następnie proponuje zająć się problemem, tego, że chłopcy bawią się samochodami, a dziewczynki lalkami.
A potem może ktoś wreszcie rozwiąże problem tego, że codziennie wieczorem jem twaróg.
trzeba być niepełnosprawnym umysłowo, żeby dojść do takich wniosków. Przecież to sie kupy nie trzyma
Typowy błąd myślenia. To, że ktoś jest fanatycznym wyznawcą jakiejś religii nie musi mieć żadnego związku z jego poglądami społeczno-politycznymi. Można być starym dewotem i jednocześnie
ja jeszcze rozumie, że na zachodzie nie przerabiali komuny i parytetowania - ale myśmy to przerabiali na własnej skórze - ze skutkiem raczej miernym i dalej to samo mamy robić?