Tytoń obrzucony petardami, nie chciał wrócić do bramki
To, co działo się na początku piątkowego spotkania Polski z Czarnogórą w Podgoricy przejdzie do historii naszej piłki. Miejscowi kibole obrzucili Przemysława Tytonia petardami. Atmosfera na trybunach z każdą minutą była coraz bardziej napięta.
XxsaszaxX z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 143
Komentarze (143)
najlepsze
@rss:
Nie no, pare dobrych tekstów mieli. Najlepszy chyba:
- I przy piłce znów Polacy!
- Nie, to chyba akurat Obraniak był.
i w ogóle dawali radę momentami (a momentami takie suchary że się najeść dało)
A Czarnogóra dostanie potężne kary za ten mecz, bo to co się tam działo to przechodzi wszelkie wyobrażenie.