Tyle, że cena batonika tego typu nie ma nic wspólnego z ceną jego składników. Sprzedawana jest nazwa na opakowaniu a głównym kosztem tego batonika jest reklama.
Do tego typu zestawień trzeba wybrać towar określonego typu i wielkości ale bez określonego producenta - np bułeczka drożdżowa z jagodami albo czekolada mleczna z orzechami włoskimi.
Do tego typu zestawień trzeba wybrać towar określonego typu i wielkości ale bez określonego producenta - np bułeczka drożdżowa z jagodami albo czekolada mleczna z orzechami włoskimi.
@mnlf: to tez niewiele pomoze przy obecnej kreatywnosci producentow ktorzy w kakao potrafia pakowac trociny ;p w buleczki tez jakies spulchniacze czy soje czy cos jeszcze innego.
Banki centralne stoją obecnie na straży wartości pieniądza, a ich podstawowym celem jest walka o niską, stabilną inflację.
Banki dzielnie walczą z inflacją, którą same kreują, w takim stopniu, że np. bank centralny USA nie publikuje już danych o agregacie M3.
Publikacje GUS, czy też raporty o inflacji NBP zawierające prognozy zmian wartości pieniądza, umożliwiają współczesnym gospodarstwom domowym kształtować swoje zwyczaje konsumpcyjne.
Publikacje GUS, czy też raporty o inflacji NBP zawierające prognozy zmian wartości pieniądza, umożliwiają współczesnym gospodarstwom domowym kształtować swoje zwyczaje konsumpcyjne.
Oni to na poważnie napisali?
@fledgeling: urzedasy pewnie w to wierza. gdyby nie ich raporty to przecietna rodzina nie wiedzialaby co kupowac,
jak jedna poslanka juz stwierdzila, ze gdyby nie rzad i politycy to przedsiebiorcy nie mieliby racji bytu, i ze to wlasciwie oni daja prace przedsiebiorcom, laskawcy ;p
Całkiem skomplikowany dowód na drukowanie funta przez ostatnie 70 lat (i przykład, że stosunek wartości podstawowych towarów jest mniej więcej taki sam). Do złota przyczepił się kompletnie bez sensu (by być konsekwentnym powinien chociaż również wycenić je w batonikach) - jego wartość jest o wiele bardziej stabilna niż wartość surowców spożywczych, narażonych na wahania sezonowe i problemy urodzaju.
@vanad: Złoto na tym wykresie ni z cholery nie wygląda na stabilne.
Oczywistym jest fakt, że inaczej kształtuje się cena surowca, którego podaż jest zmienna zarówno w ujęciu długoterminowym jak i rocznym, a inaczej surowca o stałej skończonej podaży.
Druga sprawa - amplituda wahań i tak przemawia na niekorzyść złota.
Na cukrze czy kakao widać normalne cykle koniunkturalne, które mogły być przewidywane z dużym prawdopodobieństwem (można oszacować plony/podaż i mierzyć
Wg jednego z najbardziej wpływowych przedstawicieli austriackiej szkoły ekonomii konkurencja na rynku walutowym doprowadzi do aprecjacji „dobrych” walut, których emitenci dbają o siłę nabywczą, względem „złych” walut, które są nieustannie „psute”.
Sorry za balagan powyzej. Klient wykop na komorki to totalny szajt, ale nie wazne. Do rzeczy, afera piramidy zus, to blahostka w porownaniu z tym co sie dzieje w polityce monetarnej, czyli nieustannym zmniejszaniu wartosci zlotego poprzez zwiekszanie jego podazy. Bardzo mala czesc Polakow zdaje sobie sprawe ze jest to kradziez, gdyby bylo inaczej jutro rano flaki panow za te kradziez opowiedzialnych wisialyby na drzewach. Nie wymienie ich z nazwiska ale wszyscy
Za bardzo zmniejszajac wartosc zlotego rzadzacy tez straca, bo sila nabywcza ludu zmniejszy sie za bardzo, by czerpac z tego zyski.
Mi sie wydaje, ze przez podatki, akcyzy itp Staraja sie wylapac maksymalny pulap haraczu, jaki spoleczenstwo jest w stanie zaplacic. Stosuje to z reszta kazda firma na rynku. Wyrównywanie cen z produktami unijnymi tez wyszedl na nasza niekorzysc. Bo w przeliczeniu na zlotowki placimy tyle samo co np niemcy, ale oni zarabiaja kilka razy
Ja lubię przeprowadzać testy siły nabywczej danej waluty np. w McDonaldzie (uwzględniając przy tym wysokość zarobków w danym kraju). Obecnie taki Big Mac kosztuje u nas 9,10zł. Wyobrażacie sobie, żeby ta kanapka kosztowała w USA $9,10 lub w zachodniej Europie 9,10 Euro? :)
Złotówka ma strasznie słabą siłę nabywczą. Nie chce mi się już nawet poruszać kwestii ceny benzyny, bo gdyby taki Niemiec, czy inny Francuz musiał płacić niespełna 6 Euro za
@Ch_K: A kto Ci powiedział że im pieniądz droższy tym lepszy? 1 japoński jen kosztuje ok 4 gr. i jakoś Japończycy nie przejmują się tym, że cena paliwa jest trzycyfrowa.
Banki centralne stoja na strazy wartosci pieniadza????nad FEDem kongres nie prawie kontroli moze on sobie zwiekszac podaz m3 dowolnie bez obaw o konsekwencje. W Polsce podaz pieniadza m3 wzrosla o 60% w piec lat, z ~500mld do ~800mld i cisza. Trzeba zmienic KK tak by za najciezsze przestepstwa gospodarcze kary byly bardzo surowe do kary smierci wlacznie. Nie moze byc tak, ze kilku petakow okrada nas wszystkich na setki miliardow. Ostatnio zwyklo
Komentarze (69)
najlepsze
Do tego typu zestawień trzeba wybrać towar określonego typu i wielkości ale bez określonego producenta - np bułeczka drożdżowa z jagodami albo czekolada mleczna z orzechami włoskimi.
@mnlf: to tez niewiele pomoze przy obecnej kreatywnosci producentow ktorzy w kakao potrafia pakowac trociny ;p w buleczki tez jakies spulchniacze czy soje czy cos jeszcze innego.
^^ dobre dobre.
Banki dzielnie walczą z inflacją, którą same kreują, w takim stopniu, że np. bank centralny USA nie publikuje już danych o agregacie M3.
Publikacje GUS, czy też raporty o inflacji NBP zawierające prognozy zmian wartości pieniądza, umożliwiają współczesnym gospodarstwom domowym kształtować swoje zwyczaje konsumpcyjne.
Oni to na poważnie napisali?
Oni to na poważnie napisali?
@fledgeling: urzedasy pewnie w to wierza. gdyby nie ich raporty to przecietna rodzina nie wiedzialaby co kupowac,
jak jedna poslanka juz stwierdzila, ze gdyby nie rzad i politycy to przedsiebiorcy nie mieliby racji bytu, i ze to wlasciwie oni daja prace przedsiebiorcom, laskawcy ;p
k$#!a, a ja się dziwiłem czemu mi pół pensji na żarcie schodzi. A wystarczyło przeczytać raport GUS i bym wiedział co kupować!
Oczywistym jest fakt, że inaczej kształtuje się cena surowca, którego podaż jest zmienna zarówno w ujęciu długoterminowym jak i rocznym, a inaczej surowca o stałej skończonej podaży.
Druga sprawa - amplituda wahań i tak przemawia na niekorzyść złota.
Na cukrze czy kakao widać normalne cykle koniunkturalne, które mogły być przewidywane z dużym prawdopodobieństwem (można oszacować plony/podaż i mierzyć
Gorsza lepszą monetę z obiegu wypędziła. http://pl.wikiquote.org/wiki/Miko%C5%82aj_Kopernik
Za bardzo zmniejszajac wartosc zlotego rzadzacy tez straca, bo sila nabywcza ludu zmniejszy sie za bardzo, by czerpac z tego zyski.
Mi sie wydaje, ze przez podatki, akcyzy itp Staraja sie wylapac maksymalny pulap haraczu, jaki spoleczenstwo jest w stanie zaplacic. Stosuje to z reszta kazda firma na rynku. Wyrównywanie cen z produktami unijnymi tez wyszedl na nasza niekorzysc. Bo w przeliczeniu na zlotowki placimy tyle samo co np niemcy, ale oni zarabiaja kilka razy
Złotówka ma strasznie słabą siłę nabywczą. Nie chce mi się już nawet poruszać kwestii ceny benzyny, bo gdyby taki Niemiec, czy inny Francuz musiał płacić niespełna 6 Euro za