Drodzy Wykopowicze,<br />
<br />
Umiem sobie spersonalizować koszulkę. Nie byłoby w tym nic ciekawego, gdyby nie fakt, że chcę się z wami podzielić swoją wiedzą na ten temat. Zapraszam zatem na Majstruj Z Wykopem – Koszulka. <br />
<br />
<h1><strong>Co trzeba mieć?</strong></h1><br />
<br />
Poza pomysłem na koszulkę będziemy potrzebować:<br />
- koszulka<br />
- farba<br />
- papier samoprzylepny do drukarki + drukarka<br />
- skalpel/nóż do tapet<br />
- pędzelki<br />
- ręczniki papierowe<br />
- żelazko oraz stara, niekochana już koszulka.<br />
<br />
<br />
<br />
<h1><strong>Co, jakie, gdzie i po co?</strong></h1><br />
<br />
koszulka – polecam proste koszulki bez nadruków. Wiem, że ciężko takie dostać w obecnych czasach, ale polecam poszperać na okolicznych bazarach, albo w necie. Ja kupuję koszulki firmy Hanes od <a href="//www.grafitishirt.pl/" rel="nofollow">tych ludzi</a>. Nadruk na koszulce musi być utrwalony termicznie, więc dlatego koszulka powinna być bawełniana. Wszelkie poliestry, lateksy i inne ścierwa się najzwyczajniej stopią w trakcie obróbki.<br />
<br />
farba – farba akrylowa do tkanin, do kupienia w sklepach artystycznych. Kiedyś były dostępne farbki „Pigmal” – rewelacyjne (ładne kolory, duży wybór, idealna konsystencja, super tanie i wystarczały na bilion koszulek), ale firma je produkująca padła ;_; Musimy się zatem zadowolić jakimiś zamiennikami zza granicy. Np. <a href="//www.paleta-art.com.pl/kolory_fenicryl.html" rel="nofollow">Fevicryl</a>. Ujdą. Za 5 zł można kupić 40 ml opakowanie, które wystarczy na jakieś kilkanaście koszulek. <br />
<br />
papier samoprzylepny do drukarek – z niego zrobimy szablon. Można zastąpić go folią samoprzylepną, ale słabo się w niej tnie, nie wchłania farby, jest nieekologiczna, droższa i w ogóle fuj. <br />
<br />
skalpel/nóż do tapet – albo jakieś inne ostrze, które będzie cięło papier gładko i bez zadziorów. Papier poszarpany = zacieki pod szablonem i rozlana farba.<br />
Gdy już mamy wszystko, możemy przystępować do pracy.<br />
<br />
<h1><strong>Majstrowanie.</strong></h1><br />
<br />
Zaprojektowany szablon drukujemy na papierze samoprzylepnym. <br />
<br />
<strong>Wycinamy.</strong><br />
<br />
<br />
<br />
Najtrudniejsza część całego przedsięwzięcia – trzeba wykazać się cierpliwością i dokładnością. Nie można wychodzić ”za linię”, cięcia muszą być gładkie – farfocle i strzępy mocno popsują finalny efekt. Oczywiście wszystko potem można naprawić, ale przecież nie chcemy sobie generować więcej pracy :] <br />
<br />
Jeśli obrazek zawiera jakieś ażurowe motywy albo kształty, które zawierają w sobie jakieś inne kształty (np. litera „O” zawiera w sobie kółko, a cyfra „4” trójkącik) należy przy wycinaniu zostawić ”most”, w przeciwnym razie po wycięciu szablonu będziemy mieli gromadę małych części, które trudno jest potem równo przykleić na materiale. Mosty usuniemy dopiero po przyklejeniu szablonu, wtedy mamy gwarancję, że wszystko będzie równo, nie zgubi się, ani o niczym nie zapomnimy. <br />
Mosty warto czasem zostawić jeszcze tam, gdzie szablonowi grozi przerwanie.<br />
Ja zostawiłem w kilku miejscach. <br />
<br />
<br />
<br />
<strong>Naklejanie szablonu</strong><br />
<br />
Szablon naklejamy na koszulkę. By był prosto, pionowe linie w szablonie powinny być równoległe do linii splotów w koszulce. To się doskonale sprawdza przy nowych koszulkach – używane mogą być wypaczone. <br />
Delikatnie usuwamy „mosty”, by nie pociąć materiału.<br />
Szablon musi być mocno dociśnięty do koszulki. Ja dociskam jakimś markerem, a potem palcami, z całej siły. Niedociśnięty szablon = rozlana pod nim farba. <br />
<br />
Pozostałe przygotowania<br />
Może się zdarzyć, że nadmiar farby przesiąknie przez materiał i pokryje to co znajdzie na swojej drodze – najczęściej będzie to druga strona koszulki. By zminimalizować szkody, warto do wewnątrz koszulki wsadzić papierowe ręczniki, by w razie co chroniły przed powodzią farby. <br />
Na szczęście, mi w tym projekcie prawie nic nic nie pociekło, ale bywało różnie. <br />
<br />
<br />
<br />
Ja dodatkowo wkładam jeszcze zeszyt A4 z twardą okładką, gdyż łatwiej mi się maluje na twardej powierzchni. Poza tym w tracie malowania składam sobie koszulkę by zajmowała jak najmniej miejsca, <br />
<br />
<strong>Malowanie</strong><br />
<br />
Malujemy. <br />
<br />
<br />
<br />
By farba ładnie pokryła materiał należy nałożyć kilka warstw, im jaśniejszy materiał tym mniej ich potrzeba. Ja gustuję w czarnych koszulkach, więc muszę nałożyć od 4 do 6 warstw farby. Pierwsza warstwa jest najważniejsza – musi zaimpregnować materiał. Farby kładziemy mało, by się nie rozlała pod szablon, lecz musi być jej na tyle dużo, by wsiąkła w cały obrazek. <br />
<br />
<br />
<br />
(zwróćcie uwagę, że pionowe linie szablonu są równoległe do linii "oczek" w materiale. Po przyklejeniu szablonu w ten sposób wydawało mi się, że jest cholernie krzywo, ale powstrzymałem się przed poprawkami pod kątem mojego widzimisię. Nie żałuję:P)<br />
<br />
W trakcie malowania nie szalejemy z pędzlem, malujemy delikatnie, by nie zniszczyć szablonu, ani nie powciskać farby gdzie nie trzeba. Dajemy koszulce przeschnąć. Kolejne warstwy już nie powinny tak bardzo wsiąkać w materiał. <br />
Kiedy stwierdzimy, że dalsze malowanie nie ma już sensu dajemy koszulce porządnie przeschnąć, najlepiej niech sobie poleży do następnego dnia. <br />
<br />
<strong>Finisz</strong><br />
<br />
Zrywamy szablon. Pomagamy sobie jakąś szpilką/pincetą/nożykiem. <br />
<br />
<br />
<br />
Może się okazać, że farba dostała się pod szablon. Albo coś jest krzywo czy po prostu źle wygląda.<br />
<br />
<br />
<br />
Warto to poprawić. Czarne koszulki naprawiamy zwykłym markerem do płyt – po prostu zamalowujemy niedoskonałości. Koszulki innego koloru wymagają już większej inwencji, np. zamalowywanie farbą w kolorze koszulki (jeśli takowej nie mamy – musimy se kupić lub zrobić). <br />
Obrazek musimy utwardzić, bo nie będzie odporny na wodę. Bierzemy koszulkę, kładziemy na nią jakąś szmatę bawełnianą i prasujemy (wystarczy kilka minut żelazkiem rozgrzanym do trzech kropek) co jakiś czas sprawdzając co tam słychać u naszego dzieła. <br />
<br />
<br />
<br />
Szmata odbierze nadmiar farby. <br />
<br />
<br />
<br />
Koszulkę możemy założyć i dumnie nosić. Nadruk się nie zmaże, nie spierze i będzie na serio trwały. Moje koszulki już dawno się zeszmaciły a nadruk jest prawie jak nowy. Nawet jak się mu coś zepsuje, to zawsze możemy to naprawić, bo mamy narzędzia i mamy skill. <br />
<br />
<strong>Efekt końcowy</strong><br />
<br />
Mnie się podoba. <br />
<br />
<br />
<br />
Pytania?<br />
<br />
Na deser podrzucam kilka fotek innych moich arcydzieł. <br />
<br />
<br />
Idol z dzieciństwa<br />
<br />
<br />
Fartuch laboratoryjny<br />
<br />
<br />
Bunt młodzieńczy.
Komentarze (128)
najlepsze
// po wysłaniu przeczytałem Twój nick...
@liberax: Sorry, że dopiero teraz odpisuję, ale przez ponad tydzień byłam odcięta od Internetu. Atramentówka będzie słaba, jeśli nie masz laserówki, możesz przejść się np. do punktu xero, taka kserówka też będzie dobra :) Wydruk atramentowy będzie niewyraźny, rozpaćkany lub w ogóle powstanie tylko plama.
Co do prania - z tego, co czytałam, wystarczy utrwalić nadruk za pomocą żelazka (w komentarzach do wpisu na tym blogu powinieneś znaleźć więcej
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
http://vlep.pl/img/2tb5ml.jpg
http://vlep.pl/img/h1cdps.jpg
Komentarz usunięty przez moderatora
Zatem odpowiadam na pytanie, nie, nie farbują w praniu. Tak, można ją mleć w pralce. Tylko pamiętaj o
A, jeszcze jedno! Nie malujemy pędzlem, tylko gąbką. W ten sposób unika się podciekania farby, bo gąbka dociska szablon do koszulki, uszczelniając go.
http://fc00.deviantart.net/fs32/f/2008/198/d/b/evoken_t_shirt_attempt_1_by_Bozar88.jpg
A. potrzebne
1.klisza rentgenowska - tzw prześwietlenie
2.farbę akrylową wodoodporną, najlepiej firmy renesans, w sklepach po 4,50, pasowało by miec takie dwie
3.klej do papieru
4.drukarka
5.skalpel
6.mała gąbka
7.rękawiczki lateksowe
9.żelazko
B.wykoanie
1.druk projektu
2.naklejenie go na klisze rentgenowską
3.wycinasz skalpelem miejsca które mają być białe(zamalowane farbą)
4.masz szablon, teraz bierzesz taśmę dwustronną i naklejasz ją tam gdzie szablon jest cieńki, zeby to wrazliwe miejsce przylegało do koszulki
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
ps. lepiej późno niż wcale :]
Kupilem sobie na Allegro Fruit Of The Loom z nadrukiem kolorowym farbą, po paru praniach juz kolor ubywa :(
Ale polecam koszulki FOTL - za 10zl 205g lub 195, sam obkupilem.sie w pare sztuk na Allegro i nie narzekam :)