To że pomyliłeś klasy to twój błąd, ale to że konduktor od razu tak Cię surowo potraktował to już nie Twoja wina. Nie powinien tak robić, no chyba że za bardzo do niego pyskowałeś i kłóciłeś się - wtedy mógł się zdenerwować. Jeśli naprawdę było tak jak mówiłeś że chciałeś od razu się przesiąść i on zablokował drzwi to konduktor zachował się źle.
@MarcinekRP: Ciężko było dopłacić kilka złotych - to jest kwestia sporna, ale jestem w stanie zrozumieć. Ale teraz zamiast robić z siebie malinową lalę wziąłbyś skany biletu i kary, którą Ci gość nałożył. Opisałbyś tą sytuację w oficjalnym mailu do PKP i jestem prawie pewien, że kare by anulowali. Ale lepiej żalić się w necie.
Ja ostatnio jestem mega zadowolony z PKP. Jeździłem sporo w ostatnich tygodniach, wszystkie miejscówki zawsze
To teraz ja opowiem swoją historię. Jechałem TLK z biletem na drugą klasę. Siadam w swoim przedziale, konduktor przychodzi i informuje, że cały pociąg jest zarezerwowany. Więc przesiadłem się w miejsce gdzie wagon był cały pusty (całe przedziały wolne,2 klasa). Po jakimś czasie konduktor przyszedł i mówi, że mogę tu zostać jeśli dopłacę 10zł za 'miejscówkę' :/ (to w końcu jest cały zarezerwowany, czy nie? jest też przecież wyraźnie na bilecie napisane,
@francowata: Miałem podobną sytuację w TLK. Kupując bilet w kasie dostałem blankiet, o niemożliwości wydania miejscówki i z tym świstkiem miałem się zgłosić do konduktora. Ten oczywiście za 5 ziko wydrukował mi miejscówkę. Z tym, że na niej miałem miejsce z numerem 0 (zero). Na pytanie, gdzie w takim razie mam usiąść konduktor stwierdził, że gdziekolwiek;) Z deka poczułem się wydymany na 5 zł bo 'miejscówkę' musiałem wykupić. Trąci to
W konkursie na najbardziej żenujący wykop, ten zdaje się wysuwać na prowadzenie. Źle usiadłeś (wyzwanie jak cholera), nie chciałeś dopłacić, pyskowałeś - dostałeś mandat - i bardzo dobrze. Jakbyś pogadał z gościem to pewnie by i bez dopłaty się obyło. Do tego pierwsze co robisz, to biegniesz wypłakać się na wykop.
A po tym "proszę o jak najszybszą pomoc w unieważnieniu tego wezwania do zapłaty bo z dniem 14 sierpnia mija mi
Nie wiem czy ktoś już to pisał na temat twojego odwołania, ale ja napisał bym pismo o nierównym traktowaniu, mówi o tym USTAWA z dnia 3 grudnia 2010 r.
o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania.np Art. 3. 1
oczywiście odwołując musisz uzasadnić, podać całą sytuacje od wejścia do pociągu do rozmowy z konduktorem, nie wiem czy podpisałeś mandat jak tak mogą potem próbować odpisać że zgodziłeś się na karę i za późno na odwołanie - ja miałem taką sytuacje. Może 'wymusił na Tobie podpisanie mandatu'
Ciekawe, kiedys w tlk mialem obowiazkowa miejscowke na druga klase, miejsca byly zajete przez jakas patologiczna rodzinke, konduktor jakos sie nie kwapil zeby ich stamtad usunac..
#gorzkiezale... Twoja wina i tyle, nie ma się co kłócić, robić wykopy itp. W życiu pewnie będziesz miał jeszcze nie jedną taką sytuację (chociaż życzę Ci ich jak najmniej) i czasami będzie trzeba zagryźć zęby, pogodzić się z tym, a czasem przyznać się błędu (pewnie zdarzy się nawet, że nie do swojego). A najważniejsze wyciągnąć wnioski. Powodzenia!
To i tak miałeś nieźle, ja raz z Katowic do Warszawy wracałem TLK tak załadowanym że nawet w przejściu międzywagonowym stały trzy osoby, mogę Cie jedynie pocieszyć tym że to TLK i w normalnym ekspresie zapłaciłbyś tyle za bilet drugiej klasy a w niektórych krajach nawet kupując bilet na pociag IC czy EC (czyli o podwyższonym standardzie) nie masz gwarancji że usiądziesz.
Komentarze (101)
najlepsze
btw z tym mandatem to już chyba nic nie
To nie mandat a wezwanie do zapłaty. I można ewentualnie próbować prosić o umorzenie (ale nie liczyłbym na to).
Ja ostatnio jestem mega zadowolony z PKP. Jeździłem sporo w ostatnich tygodniach, wszystkie miejscówki zawsze
A po tym "proszę o jak najszybszą pomoc w unieważnieniu tego wezwania do zapłaty bo z dniem 14 sierpnia mija mi
o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania.np Art. 3. 1
oczywiście odwołując musisz uzasadnić, podać całą sytuacje od wejścia do pociągu do rozmowy z konduktorem, nie wiem czy podpisałeś mandat jak tak mogą potem próbować odpisać że zgodziłeś się na karę i za późno na odwołanie - ja miałem taką sytuacje. Może 'wymusił na Tobie podpisanie mandatu'
Bzdura, jakie równe traktowanie, samolotem też latasz klasą biznes mając bilet na ekonomiczną?