Polska w czołówce opodatkowania obywateli
Przeciętnemu pracownikowi w UE zostaje w kieszeni około 76 procent jego pensji brutto. W Polsce 1 procent mniej. Szkoda tylko, że autorzy raportu zapomnieli o kosztach utrzymania etatu po stronie pracodawcy...
iwillbedr z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
http://www.infor.pl/kalkulatory/brutto_netto.html
Z 3000 pln brutto zostaje potrąconych:
ZUS:
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym to co niby zostaje w mojej kieszeni po wypłacie to nie jest koniec podatków. Chociażby prawie wszystko co kupię ma 1/4 podatku w cenie.
w treści: "Polska na tle innych krajów Unii plasuje się mniej więcej w połowie rankingu"
ktoś się jakby trochę zapędził
jeśli nie - w połowie
chodzi o to że ranking nie bierze pod uwage tych dodatkowych kosztów i wprowadza w błąd
Policzmy: przy zarobkach 1500zł na umowę o pracę, dostajemy do ręki ok. 1000zł, a realny koszt pracodawcy wynosi ok 1700zł.
Czyli zarobiliśmy 1700zł, a dostaliśmy do ręki 1000zł. Ale to nic. Za ten ok. 1000zł będziemy chcieli kupić produkty, które zawierają VAT 23%. Zatem od tej kwoty należy odliczyć kolejne 23%. Reasumując: zarobiliśmy ok. 1700zł, w ręce zostało nam ok. 750zł.
Ponad połowa wypłaty wędruje do Państwa. I to wszystko
@adi2131: Troszkę na opak. Fabryka wyprodukowała baton za 10zł. Sprzedaje go hurtowni za 10zł netto. Hurtownia kupuje go za 12,30zł brutto. Ponieważ sprzedaje baton dalej, to bez marży sprzedaje dalej za kwotę netto, ponieważ podatek przechodzi dalej (hurtownia go sobie potem odlicza). Stąd podatek płaci tylko końcowy odbiorca, czyli
smialo mozna zaryzykowac stwierdzenie mniejszy vat = wieksza sila nabywcza obywateli pobudzenie gospodarki
i w druga strone im wiekszy vat tym bardziej wszystko jest drogie i sie nie oplaca
ja zawsze jak kupuje cos drozszego niz 1000 to mysle sobie 230 zł wydane na szubrawcow z rzadu (niewazne ktorego)
Pierwsze zdanie: Polska na tle innych krajów Unii plasuje się mniej więcej w połowie rankingu
No to albo w czołówce, albo w połowie... Już pomijam, że to oficjalne informacje, a rzeczywistość może wyglądać trochę inaczej, ale po cholerę taka manipulacja tytułem?