@Janko_Bzykant: Szczerze to nie do końca prawda, może w jakichś niewymagających zawodach do których niepotrzebne są żadne umiejętności, ale nie słyszałam o darmowych praktykach dla kasjerów czy sprzątaczy. Wiadomo, że na darmowe praktyki nie złapie się naprawdę dobrego pracownika, więc tak, jak potrzeba kogoś do parzenia herbaty to może i praktyki psują rynek, ale jeśli się naprawdę cokolwiek potrafi to nie ma się co przejmować taką "konkurencją". Btw sama bym
A tak na serio - za darmo to możesz sobie coś zrobić dla wujka lub cioci na działce.
Taka oferta to nadzwyczajna bezczelność - pracuje się po to aby mieć kasę - a nie żeby "wpisać sobie w CV" - jak ktoś jest dobry to i bez tego "wpisu" się obejdzie.
@klonmarcin: Pracuje się żeby mieć kasę, ale praktyki się robi, żeby zdobyć doświadczenie. To 2 różne rzeczy. Ja cieszyłem się jak głupi kiedy przyjęli mnie na darmowe praktyki w pewnej wrocławskiej firmie (w IT) i wyniosłem bardzo wiele wiedzy, której ciężko by szukać w książkach. Tutaj to rzeczywiście wyzysk, no ale ludzie chyba powinni sami sobie zdawać sprawę z tego co jest rozwijaniem kwalifikacji, a co rżnięciem w tyłek.
To, że szukają frajera to jedno, ale wdanie się w dyskusję na ten temat to frajerstwo w najczystszej postaci :D PR to pewnie u nich leży zajebiście głęboko :D
@elWykopek: Lepsze jest co innego - później [ posty 62 i 73, użytkownik K0rg ] jeden niby niezależny koleś zaczyna Cenegę bronić, a okazuje się, że to... marketingowiec Cenegi! Porażka na maxa :)
Powiem wam że w takie upały jak teraz mamy to mógłbym pracować za frajer na jakimś basenie jako ratownik, no może żebym tylko miał obiad w pracy. Lubię pływać no i jeszcze dziewczyny można pooglądać na żywo :D Niestety pływam słabo i nie mam uprawnień ratowniczych :(
Studenci gdzieś praktyki odbębnić muszą więc pewnie wielu by się zgodziło ale praktyki to się załatwia w maju/czerwcu a nie w lipcu gdy dziekanat zamknięty.
obowiązkowy zaawansowany english
To pewnie taki test, jak ktoś englisha nie zna to nie zrozumie.
@plushy: pisz to wykopowym gimbusom.... na moim kierunku 90% studentów musiało odbębnić miesięczne darmowe praktyki, ale tutaj wszystkim się wydaje, że w pracy się po drobne nie schyla
insza inszość, że zostaje życzyć powodzenia firmie w szukaniu kogoś na praktyki w lipcu :D
Ogólnie to zauważyłem pewną prawidłowość. Jeżeli praktyki (mówię tutaj o inżynierskich) są płatne, to przeważnie jest się potem "przynieś wynieś pozamiataj". Natomiast jeśli są bezpłatne, to przeważnie można się na nich czegoś nauczyć. Ja skończyłem niedawno bezpłatne w fabryce (20 dni roboczych, ok. 150 godzin) i naprawdę wiele rzeczy się nauczyłem -pracowałem praktycznie na równi z etatowymi inżynierami, podpatrywałem ich pracę,uczestniczyłem w niektórych projektach itd itp. Nie powinno się zatem moim zdaniem
@Lysy_z_Oporowa: zaryzykowałbym stwierdzenie, że w praktykch finansowych jest zupełnie odwrotnie. Ale ja też nie uważam, że bezpłatne praktyki to jakiś absurd
Komentarze (389)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
- A, sprzedawałem przez telefon usługi.
- O, to zarobiłeś trochę?
- Nic, to praktyki były...
A tak na serio - za darmo to możesz sobie coś zrobić dla wujka lub cioci na działce.
Taka oferta to nadzwyczajna bezczelność - pracuje się po to aby mieć kasę - a nie żeby "wpisać sobie w CV" - jak ktoś jest dobry to i bez tego "wpisu" się obejdzie.
Komentarz usunięty przez moderatora
To pewnie taki test, jak ktoś englisha nie zna to nie zrozumie.
insza inszość, że zostaje życzyć powodzenia firmie w szukaniu kogoś na praktyki w lipcu :D
A takie ogłoszenia zbierają na http://facebook.com/pages/Nie-pracuję-za-darmo/129852817071602 i wyśmiewają...