Nikt nie może zabronić w Europie handlu używanymi programami w cyfrowej.
Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się, czy ewentualna odsprzedaż oprogramowania nabytego w cyfrowej formie (a więc nie na fizycznym nośniku typu płyta CD lub DVD) jest legalna to mamy wszyscy już...
gav z- #
- #
- #
- #
- #
- 48
Komentarze (48)
najlepsze
@hansix: Tyle, że muszą przestrzegać prawa w kraju nabywcy także.
Skubancy sprzedaja swoj soft po 12 000 - 25 000 PLN (AutoCAD, Revit, 3ds MAX itd) nie jako program a jako licencję na wykorzystywanie pewnego rozwiązania informatycznego (przynajmniej tak to tlumacza). Umowa licencyjna uniemozliwia odsprzedaz w jakiejkolwiek formie. Umowa licencyjna uniemozliwia wykorzystywanie programów poza krajem zakupu. Nie ma mozlwosci kupienia starszej niz 2 lata wersji. Jedyna opcja
@nbqbio:
No i co w tym dziwnego? Zawsze kupuje się tylko i wyłącznie licencję na użytkowanie, a nie "program jako program". Nie posiadasz żadnej gry ani programu, no chyba że sam go stworzyłeś / odkupiłeś prawa autorskie.
Tylko cwaniaczki się teraz znakiem wodnym (unikalnym dla kupującego) zabezpieczyli i jak powiedzmy 10 kupiec z łańcuszka kupiec-sprzedawca wrzuci to na jakiś warez to pozwy przyjdą do nas ;)
Można kupić klucze do gier na Steam'ie na Allegro bez kupowania całego konta.
Nigdy nie było za to banów, bo nigdy nie było takiej sytuacji - odsprzedanie gry jest przecież niemożliwe na Steam. To, o czym ty piszesz to odsprzedaż całego konta i to łamie umowę, więc są bany.
Ten wykop nie dotyczy Steam, z resztą prawo o którym tutaj mowa nie jest nowe, jest od dawna.
Prawo wkrótce nie nadąży nad pomysłami twórców, którzy będą sprzedawać przedziały czasowe w zależności od długości życia bakterii u tylko pierwszego właściciela gry...
Inne problemy to przytoczone już tu licencjonowanie w stylu AutoCada. Jeszcze