@Kick_Ass: Stąd, że w większości zachodniej Europy ludzie nie kierują się jak lemingi przebiegiem tylko faktycznie oglądają auta. Jeszcze nie spotkałem się w Beneluksie czy na Wyspach z masowym cofaniem przebiegu i fałszowaniem książek serwisowych, co jest u nas normą. Polacy nie potrafią kupować używanych aut, ludziom się wydaje, że 260 tys. przebiegu to auto na złom, bo jak się sąsiadom pochwalić autem co ma tyle kilometrów przejechane... Ehhhh...
@Kick_Ass: Jak podał te 130tys. to możesz to zgłosić, tylko nie wiem gdzie, może RPK?
Swoją drogą szacun dla ludzi kupujących auta w Polsce... Jak ja bym miał wydać znaczącą część posiadanych pieniędzy na cokolwiek to bym raczej udał się w miejsce, gdzie można to nabyć bez problemów z oszustami. Może wyszłoby trochę drożej, ale jednak podobnych sponsorować podobnych kretynów zwyczajnie nie wypada.
Tyle lat już istnieje ten problem, już chyba w każdej gazecie nawet regionalnej był poruszany i co... I nic. Nie rozumiem, czemu nie można wprowadzić do KK zapisów, które ostro karałyby tego typu oszustwa. Przecież to, że w Polsce jeździ złom ma wpływ ogólnie na całe społeczeństwo.
@Cozzie: Bo ciężko komukolwiek udowodnić, że to on kręcił licznik. Handlarz powie, że on nic nie robił i że to może któryś z poprzednich właścicieli coś kombinował a on o niczym nie wiedział.
Spokojnie. 80% samochodów na polskich drogach to odpicowane fury z przebiegiem średnio 300 000 km. Tak więc nie podniecajcie się. Oczywiście Was to nie dotyczy ;) Teraz już możecie minusować
@themichals: Mnie dotyczy. No może nie do końca. Teraz kupiłem Prelude z 240 000km za 3 kafle...jeszcze tylko ma ręczny do zrobienia. I można zażynać silnik do końca.
I ciesze sie że nie kupiłem samochodu za 20k zł z niewiadomą przeszłością i niewiadomymi usterkami...kupiłem starego grata z podtlenkiem LPG i dużymi alufelgami który zamyka licznik(~240km/h). Widziały gały co brały.
od 7 miesięcy pracuje w warsztacie. Widziałem przez ten czas tylko 2 bezwypadkowe samochody. Jeden był kupiony dzień wcześniej a drugi miał z 500 km przejechane.
No Ameryki nie odkryłeś raczej... Wejdź na bez-wypadkowe.net i poczytaj trochę. Tam codziennie takie "rodzyny" się pojawiają. Jakby wrzucać wszystko, co tam sie nawinie to powinni zrobić osobny dział na Wykopie. Zresztą - jest nawet przedstawiciel tego forum na Wykopie (bez-wypadkowe) i pewnie doda kilka groszy od siebie :)
@Kick_Ass: Przemyśl jeszcze kwestię zakupu Opla z tego okresu produkcji. Astra III to nie to samo co Signum jednak technologicznie bardzo podobna a j$%!$!się jak dziwka w weekend. I nie mówię tego na podstawie jednego egzemplarza, bo zawsze może się trafić pechowy, jednak na podstawie floty firmowej. Ciągle coś się w nich działo. Ciągle któraś w serwisie. Zresztą moi rodzice mieli jedną i też były z nią same problemy. W firmie
@bakafaka: Tak, bezawaryjne piszemy łącznie ;) Mowa była o Oplach, więc sobie pozwoliłem wtrącić swoje trzy grosze. Co ma do tego Twój Fiat Cinquecento - nie mam pojęcia.
Większość z tych niejasnych spraw, kombinowania, a na koniec oszukiwania jest podyktowana brakiem odpowiedniej egzekucji danego prawa. Wiadomo, ze oszukiwać świadomie nie powinien nikt, ale za pieniądzem każdy goni. Prawo jest, ale co z tego ze jeśli ktoś je lekko nagnie, czy złamie. Nic się nie dzieje, w większości przypadków zero konsekwencji.
Co do powyższych wpisów odnośnie kupowania auta za granica. Od kilku lat mieszkam w Szwajcarii, kupowałem w sumie 3 auta
@GrammerNazi: Ewentualnie przekracza i dostaje mocno po głowie.
Przykładowo: Przy każdej szkole 'wkopana' jest 40stka. Znajomy za prędkość 72km/h dostał 1500CHF mandat oraz zakaz prowadzenia (czyli zabrali prawo jazdy) na 3 miesiące. Kara została wymierzona natychmiast po wykroczeniu (jakieś 2-3 dni po zdarzeniu).
Komentarze (109)
najlepsze
Swoją drogą szacun dla ludzi kupujących auta w Polsce... Jak ja bym miał wydać znaczącą część posiadanych pieniędzy na cokolwiek to bym raczej udał się w miejsce, gdzie można to nabyć bez problemów z oszustami. Może wyszłoby trochę drożej, ale jednak podobnych sponsorować podobnych kretynów zwyczajnie nie wypada.
I ciesze sie że nie kupiłem samochodu za 20k zł z niewiadomą przeszłością i niewiadomymi usterkami...kupiłem starego grata z podtlenkiem LPG i dużymi alufelgami który zamyka licznik(~240km/h). Widziały gały co brały.
Może być?
od 7 miesięcy pracuje w warsztacie. Widziałem przez ten czas tylko 2 bezwypadkowe samochody. Jeden był kupiony dzień wcześniej a drugi miał z 500 km przejechane.
@domofon: Jak wszystkie Ople. Nigdy więcej k#@!a Opla nie kupię, przerobiłem już dwa, kolega też ma jednego i takich opinii jak twoja jest pełno.
Co do powyższych wpisów odnośnie kupowania auta za granica. Od kilku lat mieszkam w Szwajcarii, kupowałem w sumie 3 auta
Przykładowo: Przy każdej szkole 'wkopana' jest 40stka. Znajomy za prędkość 72km/h dostał 1500CHF mandat oraz zakaz prowadzenia (czyli zabrali prawo jazdy) na 3 miesiące. Kara została wymierzona natychmiast po wykroczeniu (jakieś 2-3 dni po zdarzeniu).
W Szwajcarii to w ogóle jest zupełnie inne społeczeństwo, tam nikt nie przekracza prędkości nawet o 1-2 km/h, bo za to mozna dostać mandat.