Wytłumaczcie mi jakim cudem ktoś wydał pozwolenie na pobudowanie domu na tej działce? Po przeciwnej stronie nie wydali. Mi to śmierdzi tym, że jakiś urzędnik nie przejrzał wszystkich dokumentów. Podobna sytuacja ze Zduńskiej Woli (miasto obok, przez które też ma przechodzić S8) gdzie ulicę Widawską będzie przecinać nowa droga. Tylko plany zagospodarowania terenów znane były od co najmniej 20 lat i w tym miejscu stały jedynie stare budynki postawione wcześniej.
@zwierzak2003: Norma-urzędnicy w dupie mają plany. Plany swoją droga, urzędnicy swoją i potem przy budowach słyszy się, że nagle okazuje się, że stoją domy w miejscu w których powinno ich nie być. Co do opóźnień z wypłacaniem kasy-też się zdarzają, był wykop o tym że w jakimś mieście prowadzono drogę i planowano wyburzenie kilku domów i pomimo tego że już zbliżał się termin rozbiórki ludzie też nie dostali kasy,nie mieli gdzie
To nie tak. Członek mojej rodziny był urzędnikiem państwowym, teraz jest już na emeryturze. Sytuacja w biurze wyglądała tak, że na 5 osób zatrudnionych, tylko dwie wiedziały co się dzieje w robocie. Kierownik to ciota straszna, bał się komputera dotknąć, ale był skojarzony rodziną z dyrektorem. Jeden z pracowników był wiecznie na zwolnieniach lekarskich, albo urlopach, albo po prostu nie było go w pracy, za dobrze żył z kierownikiem. Trzecia
I dlatego wywłaszczenie powinno być nielegalne. Dopóki ludzie nie zrozumieją, że dobro ogółu zależy od dobra jednostki a nie odwrotnie to takie kwiatki będą miały miejsce... Wolność powinna być dobrem nadrzędnym.
@iTINFO: dobrze, wiec uznajemy racje wlascicieli gruntu. I co teraz? Robimy objazd dookola domu na drodzde ekspresowej, czy w ogole burzymy droge i zaczynamy od nowa obok? A kto zaplaci te miliardy?
Wszystko jest ok, tylko odszkodowania powinny byc sowite i wyplacane na czas. Plany zagospodarowania tez byly.
Jak tu być na ich miejscu dumnym z bycia Polakiem... Jak budować, jak zapuszczać korzenie i ładować ciężką forsę w swoje marzenia, jak może przyjść urzędas i zrobić z nas bezdomnych bez oddania nam pieniędzy za wywłaszczenie. Tylko siatkarze mi teraz poprawiają nastrój, wszystko inne w @#$#u.
@Apple-pusher: Dumnym? Dla mnie to pojęcie zestawione z "polakiem" to już czysta abstrakcja. Ja w ogóle nie widzę poszanowania do czegokolwiek wsród ludzi tu mieszkających ("flaga godło naród twój ! ale z sąsiada to jest ch*j!").
Ciągłe poszukiwanie jakiegoś wspólnego wroga, swoistego "wyróżnionego" tytułem kata - winnego wszelkim niedogodnościom życiowym. Zapominając, że w tych wszelkich "tworach" pracują współrodacy. To nie "urzędnik" go tak urządził - a poprostu inny polak.
Zbudowanie domu to kawał zadania, jak już wreszcie stoi to przyjeżdża buldożer i go rozwala. To już nawet nie kwestia odszkodowania bo zdrowia i nerwów związanych z działką, formalnościami, budową, urządzeniem nic raczej nie wróci.
Powiem Wam tyle. To jest wielkie skur***ństwo. Mieszkam niedaleko nowo budowanej obwodnicy Łódź- Dobroń. Z okna domu widzę, jakiś kilometr od siebie, ściany dźwiękochłonne. I ludzie tam mieszkający mają podobnie jak na filmie- każą im się wynosić z domów, nie mają wypłaconych odszkodowań i żeby było śmieszniej, naliczają im karne odsetki. Niektórzy za uszkodzone fundamenty też nie dostają pieniędzy, podwykonawcy (np. rodzinna firma), również nie dostają wynagrodzenia, a faktury wystawione.
Jedna rzecz mi tu nie gra. Od czasu zajecia zabudowan do wyplacenia odszkodowania musi byc przydzielony lokal zastepczy. Nie ma takiej mozliwosci ze ktos zostaje bezdomny.
Ruszyli już w ogóle z odcinkiem Sieradz - Róża? Bo 2 tygodnie temu była jeszcze cisza na budowie,kilka metrów dalej budimex pracuje już od grudnia ubiegłego roku i zaraz zacznie piąć się w górę wiadukt w Pawlikowicach a POL AQUA jak zwykle śpi, na S14 mają już 6 miesięcy opóźnienia.
Hity
tygodnia
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Komentarze (32)
najlepsze
To nie tak. Członek mojej rodziny był urzędnikiem państwowym, teraz jest już na emeryturze. Sytuacja w biurze wyglądała tak, że na 5 osób zatrudnionych, tylko dwie wiedziały co się dzieje w robocie. Kierownik to ciota straszna, bał się komputera dotknąć, ale był skojarzony rodziną z dyrektorem. Jeden z pracowników był wiecznie na zwolnieniach lekarskich, albo urlopach, albo po prostu nie było go w pracy, za dobrze żył z kierownikiem. Trzecia
Wszystko jest ok, tylko odszkodowania powinny byc sowite i wyplacane na czas. Plany zagospodarowania tez byly.
Ciągłe poszukiwanie jakiegoś wspólnego wroga, swoistego "wyróżnionego" tytułem kata - winnego wszelkim niedogodnościom życiowym. Zapominając, że w tych wszelkich "tworach" pracują współrodacy. To nie "urzędnik" go tak urządził - a poprostu inny polak.
Takie jednostki
Gdy dziś jechałem do Lublina od strony chelma spotkałem mniej więcej taki oto napis:
"To przez GDDKA musiałem zamknąć firmę bo nie dostałem ani 1zł odszkodowania. Dzieki ci GDDKA"
Miejsce to wygląda w rzeczywistości jak jeden wielki plac budowy :(
Tak wygląda to miejsce z pozycji google maps:
http://i.imgur.com/wIk5d.jpg
a tu link do miejsca: