KONFITURY ROK 1981 - Polska rzeczywistość przed świętami w 1981 r
Coś dla krytyków konsumpcjonizmu i "swiąt bożego narodzenia w sklepach" od listopada. Realia życia w PRL. "Zaradna gospodyni stale, nawet w drodze do lekarza, nosiła ze sobą torbę na zakupy....Taką podręczna, składaną torbę, zazwyczaj z ortalionu, ulica nazywa anużką (od słów: "A nuż, k..., coś kupię")."
gruby_perez z- #
- #
- #
- #
- #
- 54
Komentarze (54)
najlepsze
Virtual Server overloaded - wykop effect in progress.
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.wykop.pl/link/116707/manifest-grudniowy-wesolych-swiat
tak czy inaczej fajna historia
2. Nie było tylu GRUBASÓW co teraz.
3. Święta nie były tak komercyjne jak teraz - np. prawie wszyscy pracują w Wigilię i Mikołaj zaczyna kojarzyć się dzieciom z marketami.
4. No i na Święta zawsze był śnieg, a teraz...
6. I mydło było jedno - a teraz wchodzisz do sklepu, masz 100 rodzajów i męcz się człowieku...
7. I milicja dobrze pałowała - nie to co teraz, że możesz się z nimi sądzić o odszkodowanie nawet...
8.
Żyło się w socjaliźmie, no bo co innego robić. Ale trafia mnie jak ludzie nagle po 20 latach dostali zbiorowej amnezji i zaczynają te czasy wspominać dobrze [od strony stanu życia, kombinatorstwa, korupcji, aparatu państwowego, etc.].