„Staruch” bez prawa do obrony
Obrońca Piotra Staruchowicza nie dostał prawa do widzenia z klientem ani uczestniczenia w czynnościach prokuratorskich. Nie miał też możliwości przeczytania jego akt, także tych, na których podstawie
mblack z- #
- #
- #
- #
- 100
Komentarze (100)
najlepsze
Mam nadzieję, że i tym razem przedstawiciele szerokiego frontu patriotycznego, z niezależną na czele, zrobią wszystko by uwolnić tego młodego bohatera.
Zalecam dystans do tych rewelacji, gdyby ktoś z wierchuszki chciałby udupić Starucha to zrobiłby to pół roku temu, gdy oskarżono go o rozbój, do którego zwyczajnie się przyznał. Z 12 lat mu grożących dostał ledwie zawiasy, a były to czasy gdy kibice dawali się we znaki.
To naprawdę łagodny wyrok.
A przetasowań nie było, góra to beton, jak dla mnie coś tu śmierdzi
Komentarz usunięty przez moderatora
Hańba! Zdrada! Kołtuństwo! Zaprzaństwo!
edyta
czemu tego ##!!stwa nie moge zakopac?
Ten sławetny staruch to był płotką ponoć w tym całym 40-osobowym towarzystwie, został złapany jakby przy okazji, na świat wypłynęło, że jest wśród zatrzymanych, to teraz niektórzy pieprzą, że to sprawa polityczna. A to zwykły przestępca jest, z takiej nisko- średniej półki.