@fulou: Chyba śnisz. Zapoznaj się z prawem użycia broni. W Polsce już by było to podciągnięte pod nadużycie i prokurator zaprosił by ich do siebie. Owszem, w momencie gdy On otworzył do nich ogień mają prawo strzelać, ale gdy ten zaczął uciekać do samochodu to mogli by wszcząć za nim pościg i dorwać go żywego, po czym skazać jego i obywateli na płacenie za jego utrzymanie.
@WesolyMorswin: osobom nieobytym z bronią wydaje się, że z takiej odległości trafić jest bardzo łatwo ale wbrew pozorom nie jest to prosta sprawa. Jak ktoś często nie strzela to w wiekszości przypadków w momencie naciśnięcia strzału dochodzi do "zerwania" i kule trafiają przed obiekt, nawet z tak niewielkiej odległości.
Mądrze się bo wystrzelałem w swoim życiu parę tysięcy nabojów :)
@Smookie: Tak się kończy jak się wpuszcza imigrantów i ta polska i katolicka zaraza się rozlewa. A nie chwila, tak można generalizować tylko gdy chodzi o czarnego albo muzułmanina.
Mój sąsiad jest Policjantem, sam otwarcie przyznał że nie potrafi się posługiwać bronią. Ma możliwość zabierania jej do domu, ale nie robi tego ponieważ i tak nie potrafił by się obronić. W Polskiej policji jak sam mówił nie uczy się obsługi broni, jest krótka lekcja jak załadować, przeładować i strzelić. Strzelanie (2 razy do roku) 1 magazynek. I jak policjant ma się nauczyć strzelać, skąd ma wiedzieć jak poradzioć sobie gdy broń
@teleimpact: Wszystko, co mówisz jest prawdą, ale często policjanci czy strażnicy więzienni są zapisani do klubów strzeleckich i ci wystrzeliwują już setki nabojów rocznie. Także wszystko zależy na kogo się w strzelaninie trafi- może to być ciapciak, który nie trafi cię z 10 metrów, a możesz trafić na policjanta, który powali cię jedną kulką. Bądź co bądź- ja bym nie prowokował ich do strzelaniny. :)
@bouncer-traveller: Klaskanie to leka przesada. Jednak cieszę się, że są takie Stany Zjednoczone Ameryki gdzie policja nie musiała chować broni do kabury i go gonić tylko mogła spokojnie wyczekać typa, a że przy okazji dostał w łeb, aż czapką rzuciło. To ryzyko typa który pierwszy wyciągnął broń.
Mi skradziono kiedyś auto to jedyne na co mogłem liczyć ze strony policji to mozolne spisanie zeznań na komendzie i szczera wypowiedź oficera, że niedługo powinno dojść do mnie pocztą zawiadomienie o umorzeniu postępowania...
@plat1n: Zła policja chciała mu odebrać prawowicie ukradziony samochód, a to zła policja, jak mogą nękać biednych złodziei. Powinni wypiąć pierś, żeby łatwiej mógł do nich strzelić, a gdyby nie trafił, to jeszcze podpowiedzieć mu jak należy strzelać.
@Pan_Neutron: Co w tym dziwnego? Zabicie człowieka nie jest banalną sprawą. Od czasu wprowadzenia broni palnej we wojsku jest problem z tym, że spora część żołnierzy nie ma odwagi nacisnąć spustu i strzelić do wroga.
@robson3: Popatrz chociażby na sam język którego w wojsku sie używa. Nie mówi sie np. o zabijaniu tylko o "eliminacji siły żywej" przeciwnika. Kiedyś jednak tak nie było - dowódcy np. z czasów wspomnianego przez Ciebie Wołodyjowskiego przed bitwą wprost mówili żołnierzom wprost o zabijaniu. @plat1n ma troche racji w tym, ze teraz robi sie wszystko, aby u żołnierza zminimalizowac świadomośc tego, że on zabija ludzi.
Komentarze (108)
najlepsze
A nie jak w naszym durnym kraju policjanci się boją broń wyjąć żeby potem po sądach się nie włóczyć!
Mądrze się bo wystrzelałem w swoim życiu parę tysięcy nabojów :)
http://pokazywarka.pl/3se5ag/
Prawdziwy gangstero.
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak naduzywaja sily to jest nie cacy, jak zastrzela kogos to cacy. Nie powinno sie zachecac do uzywania sily ostatecznej ...
Nasze prawo jest spierdzielone, brak mozliwosci egzekwowania, a nie brak mozliwosc strzelania do kogos...
Kula rykoszetem (przypadkowo) trafiła kierowcę w głowę. Śmierć na miejscu. Okazało się, że kierowcą był poszukiwany listem gończym groźny bandyta.
A na koniec najlepsze:
"Policjant..... jest pod opieką psychologa".
Komentarz usunięty przez moderatora