Carrefour = oszuści
Wczoraj kupiłem łososia patroszonego w Carrefourze. Rzadko szarpię sie na takie wydatki, ale teraz się przemogłem. Zwłaszcza, że cena kusząca: 14,99 zł na wielkiej tablicy nad stoiskiem. Tanio. Pani wzięła, zważyła, wyszło 2,6 kg. OK, raz na miesiąc mogę łyknąć te parę dyszek za dużą rybę. W maju łosia, to w czerwcu kupię sobie z pół kilo poledwicy. Może budżet domowy wytrzyma.
dopiero w domu zorientowałem się, że na paragonie cena łosia wzrosła o 2 zł za kilogram do 16,99 zł. Przypomniało mi się, że to nie pierwsza taka sytuacja; parę miesięcy wcześniej tez kupiłem łosia, też ponoć promocyjnej cenie (ale co ciekawe w innym markecie tej sieci), a później gdy przeglądałem paragon cena była jakoś wyższa. Nie rozkminiałem tego, bo pomyslałem sobie, że pewnie coś mi się rypło, że ceny mi się pokiełbasiły.
Teraz jestem pewien: na tablicy nad stoiskiem; 14,99 zł, na nalepce cenowej po zważeniu 14,99 zł. Na paragonie 16,99 zł.
Niby to śmieszne 2 zł na kilogramie, niby tylko 5 zł do tyłu, ale gdyby te pięć zeta rąbnąłby mi żul spod bramy to zarobiłby w papę. Gdy te same pięć złotych kradnie mi duży market - jestem bezsilny.
Mam nieodparte wrażenie, że ta "pomyłka" to systemowe, prowadzone z premedytacją działanie. Jakoś nigdy żaden market nie pomylił się na moją korzyść. Jakoś tak wychodzi, że gdy po wiekszych zakupach sprawdzam paragony, to te ceny coś mi nie grają.
I ja, gdy finanse domowe napięte jak struna w fortepianie nie mam ochoty być robionym w chuja.
Stąd mój apel, Drodzy Wykopowicze:
wstrzymajcie się proszę z robieniem zakupów w Carrefourze i w jakichkolwiek innych marketach, w których zdarzają się takie procedery. Dosyć oszukiwania, pokażmy swoimi portfelami, ze nie ma zgody na takie oszustwa.
Komentarze (288)
najlepsze
właśnie, sprawdzaj paragon zanim podejdziesz z towarem do kasy!
oh, wait...
Nienawidzę takiego prostackiego nazywania kogoś/jakiejś instytucji/firmy oszustami bo nastąpiła pomyłka o 2 zł na kilogramie. Gorzej niż w je...anym Super Expressie.
Życie idzie do przodu, po 2 dniach łososia zjesz, a po 3 dniach o sprawie zapomnisz i tyle na ten temat!
A i 5 zł to też nie taka mała kwota, można sobie dwa piwka kupić.
jak ma się rodzinę, którą się utrzymuje, to 300 zł to typowy wydatek
@ydtski: Ciekawe podejście do życia ... A jakby ktoś ci "rąbnął" stówę to pewnie kara śmierci?
a) ludzie oszczędzający pilnują się i wiedzą, że jak zjedzą więcej dziś, to nie będą mieli co do garnka wrzucić jutro
b) piwa możesz pić do oporu, ale jak jesz np. co dzień rano jajecznicę z 3 jaj, to nie zaczniesz sobie nagle robić z 6 (i wpychać ją na siłę), bo kupiłeś 20 jajek.