Jedno mnie zastanawia. Większość pisze (u mnie również tak było), że na wykłady chodzi garstka osób, bo inne nie widzą w tym sensu. Może problem nie leży w leniwych studentach, ale w wykładowcach którzy sądzą, że czytanie napisanej przez siebie książki, jest najlepszym sposobem prowadzenia wykładu? Sam miałem "przyjemność" być kilka razy na wykładzie prowadzonym przez prof., który prowadził wykład w ten sposób, że otwierał ustawę i ją... czytał. Jego własna twórczość
@M4ks: Nie wiem - może był obowiązkowy, może był w środku zajęć i nie miała nic innego do roboty, może liczyła na to że będzie ciekawszy. Miałem kumpla, który chodził na wykłady, bo jak sam twierdził, miał wyrzuty sumienia gdy zostawał w domu (studia płatne) :D Na większości z nich... spał.
Różne rzeczy na wykładach się zdarzały łącznie z piciem tego i owego. Polska edukacja to dno ponieważ pokazują Ci tysiące wzorów i setki stron teorii do niczego nie potrzebnej zamiast rozwiązań konkretnych problemów. Np. liczyliśmy zadania z sieci ciepłowniczych przez 2 godziny które mając do dyspozycji laptopa w ok 20 min można zrobić, albo słuchaliśmy o porażeniu prądem kilku kolesi, ale w podsumowaniu zabrakło problemu jak zabezpieczyć, by do takiej sytuacji nie
Edukacja wyzsza jest slaba bo sie jakies dziewcze nudzi na nudnym wykladzie? Calkiem wam sie przyczyny ze skutkami pokielbasily. To nie jej wina, ze edukacja jest slaba... dziewczyna sie nudzi bo mamy glupi system, ktory spowodowal ze trafila na nudny i nieprzydatny wyklad na nudnych i nieprzydatnych studiach.
Komentarze (132)
najlepsze
@Zauropsyd: no właśnie - po co iść na taki wykład - żeby grać?
Edukacja wyzsza jest slaba bo sie jakies dziewcze nudzi na nudnym wykladzie? Calkiem wam sie przyczyny ze skutkami pokielbasily. To nie jej wina, ze edukacja jest slaba... dziewczyna sie nudzi bo mamy glupi system, ktory spowodowal ze trafila na nudny i nieprzydatny wyklad na nudnych i nieprzydatnych studiach.
Skąd to wiesz?