Wszyscy są równi wobec prawa, ale artyści z ZAIKS-u są "najrówniejsi"
Ukradną ci rower wart 1000 zł - złodziej musi oddać dokładnie 1000 zł. Zniszczą ci rzecz wartą 2000 zł - wandal musi zwrócić 2000 zł. Inaczej wygląda sprawa w przypadku ochrony praw autorskich. Za spiracenie dzieła autorskiego wartego 3000 zł trzeba oddać jego autorowi 9000 zł (trzykrotność ceny).
Patrysja z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 80
Komentarze (80)
najlepsze
Tylko nie wiem czy to jest sprawa prawa czy sądów.
Czy kiedy pan A ukradnie panu B samochód wyprodukowany przez firmę C, to ubolewamy nad tym, że firma C straciła potencjalny zysk? Czy może nad tym, że pan B stracił swój samochód? Zło w kradzieży polega na tym, że ktoś traci coś, co do niego należało. Tego w piractwie nie ma.
Niewątpliwie spiracenie utworu/programu jest nieuczciwe, ale nie mylmy pojęć. Jeszcze chwila i będą "piratów" nazywać
Przy tym nie słyszałem, żeby ktoś w dzisiejszych czasach kradł płyty z muzyką. Tzw. piraci po prostu kopiują coś co już istnieje. Jeżeli wyczaruję
Inną sprawą jest spłata odszkodowań za rozpowszechnianie utworów albo wejście w posiadanie gier i programów(
1. Filmy i muzykę można ściągać na własny użytek - ma to sens. Przecież artysta/producent i tak zarabia na koncertach, kinie, gadżetach, sprzedaży praw do TV itp. wielokrotnie wiecej niż na samych płytach.
2. Programów piracić ni można bo tutaj za wyjątkiem supportu producent/twórca nie ma wielkiego pola do manewru.
Oczywiście należałoby jeszcze zwalczyć w zarodku
@PlonacaZyrafa:
Jeżeli programu, który spiraciłeś używasz na użytek własny do celów niekomercyjnych to sobie pirać - ale to też nie na zasadzie udostępnienia bardzo łatwej drogi ku piraceniu - będziesz musiał pobrać cracka / lewy klucz, bo musi być pewien system wynagradzania i karania:
a) kupiłeś program - masz pełen support, aktualizacje,
b) spiraciłeś program na użytek własny w celach NIEZAROBKOWYCH - ok, odpuszczam ci, nie szkodzisz mi aż
Można oczywiście zaryzykować pozew... ale oglądać się za siebie przez resztę życia? Tym bardziej, że zanim otrzymałeś wezwanie do sądu, miałeś wizytę gości którzy twierdzą, że nie warto mówić za dużo o napadzie. Wystarczy mi to że wiedzą gdzie mieszkam :(
Komentarz usunięty przez moderatora