Na festiwalu filmowym w Gdyni o piractwie internetowym.
Gdyby nie piractwo internetowe, na filmach polskich mogłoby być w kinach dwa razy więcej widzów - ocenił w sobotę na 37. festiwalu w Gdyni prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich Jacek Bromski. Ostrzegł, że wskutek działania piratów, rodzimej kinematografii może "grozić zapaść".
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 146
Komentarze (146)
najlepsze
Po pierwsze - rodzimej... co?
Po drugie - jakie "może grozić"? Ona się w tej zapaści znajduje od kilkudziesięciu lat. I ciągle drąży w dół.
@onitor: 90% ludzi piszących "to róbcie lepsze filmy" chodzi do kina i ściąga filmy, przy czym chodzi na produkcje zagraniczne.