te papierowe z filtrem to się nazywa gilza! ja płace za kilo tytoniu 107zł (oczywiście nielegalnie) tyle że sam skręcam żadnej rewaluacji w stanach niema. Sklepik fajny szczególnie ta maszynka do skręcania fajek.
"Ale lubię sobie czasami puścić dymka" - czasem? Większość palaczy niezależnie od tego czy lubi, musi, i to nie czasem, tylko co maks. 2 godziny puszczać sobie dymka. Ale zwykle częściej. Ja przerzuciłem się jakieś 3 lata temu na e-papierosy. A teraz najlepsze: lubię sobie czasem puścić dymka z prawdziwego tytoniu. I to faktycznie czasem, i faktycznie lubię, bo już nie muszę. Do tego nie musiałem w żaden sposób walczyć z nałogiem,
Jasne. Lepsza obłuda w stylu "puścić czasem dymka". "Palę bo lubię". Luz, mogę sam być zdrowy i nie mieć smrodu w chacie, reszta niech śmierdzi i dostaje zadyszki po przejściu się do sklepu po fajki :) I zbiera plusiki na kadzeniu palaczom.
Komentarze (26)
najlepsze
Jasne. Lepsza obłuda w stylu "puścić czasem dymka". "Palę bo lubię". Luz, mogę sam być zdrowy i nie mieć smrodu w chacie, reszta niech śmierdzi i dostaje zadyszki po przejściu się do sklepu po fajki :) I zbiera plusiki na kadzeniu palaczom.