"Bez korepetycji nie zdam!" - młodzi o poziomie szkolnictwa ...
!["Bez korepetycji nie zdam!" - młodzi o poziomie szkolnictwa ...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_82Fm4HP0gxyHl3rgiykZxQP0PrCsmymG,w300h194.jpg)
Niezbędną wiedzę zdobywamy w szkole. Co jednak zrobić wtedy, kiedy szkoła nie jest w stanie zapewnić nam przyzwoitego poziomu nauczania? Dlaczego nauczyciele nie potrafią przekazywać swojej wiedzy uczniom?
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 215
Komentarze (215)
najlepsze
Po pierwsze to należy z rozsądkiem wybierać szkołę, tak by najważniejsze lekcje nie zamieniały się w klatkę dla nabuzowanych testosteronem małp.
Po drugie, wiele dodatkowych materiałów można dostać od nauczyciela w szkole. Nauczyciele mają obowiązek (o sens niepłatnej godziny nie pytajcie) organizować konsultacje, gdzie właśnie takie materiały można zdobyć i/lub w kilkunastoosobowej grupie omówić jakiś temat.
Po trzecie uczniowie często nie doceniają wartości książek, czy nawet wspólnego ucznia się.
Przewinąłem się przez 3 podobno bardzo dobre szkoły i wszędzie spotykałem beznadziejnych nauczycieli. Zdarzali się dobrzy ale to były wyjątki. Fenomen "renomowanej" szkoły polega na tym, że jest wysoki próg przyjęć i siedzą tam ludzie którzy są inteligentniejsi niż przeciętna i wykazują jakąś chęć do nauki - poziom nauczania jest wszędzie podobnie kiepski. Zresztą jak miałoby być inaczej?
A tak poważniej. Polska szkoła jest zwyczajnie kiepska. Klasy są za duże, nauka nieefektywna. Jeśli kogoś stać by na prywatnych lekcjach efektywniej osiągnąć ten sam efekt to nie widzę powodu by z tego nie skorzystać, co jeszcze nie znaczy, że to obligatoryjne. A na zap@!%$%#anie jak dziki osioł jest czas na studiach ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Tylko, że u nas było łatwo rozpoznać kiedy będzie lipa. Jak założone miła różowe glany, to lepiej się było nie wychylać. :D
Niestety to jak