Tylko czemu autor artykułu tak nienawidzi płacy minimalnej i uważa za zło? Przecież to płaca minimalna powinna być dla ludzi bez doświadczenia i o niskich kwalifikacjach. Pracownik z kwalifikacjami i z doświadczeniem powinien dostawać 2-3 krotność płacy minimalnej. Tylko że w Polsce według pseudoprzedsiębiorców oraz autora artykułu pensja dla pracownika = pensja minimalna. Dla fachowca + 300 zł.
@arekb81: może dlatego, że ktoś kto prowadzi np. spożywczak, nie jest w stanie zatrudniać kogoś na umowę o pracę i wydawać na niego miesięcznie 1800 zł, bo tyle w sumie go kosztuje?
@Herubin: Płaca minimalna plus 50 zł to już nie jest płaca minimalna według statystyki. 4 procent zdecydowanie lepiej wypada w słowach premiera niż 50 procent, prawda? A 3/4 nie z kosmosu, tylko wystarczy wiedzieć ile ludzie wokół zarabiają rodzina, znajomi, sąsiedzi, znajomi znajomych, znajomi rodziny itd.
Aktualnie jest w UK i nie przepracowalem w PL wiecej niz rok (praktyki i pojedyncze zlecenia). Wczoraj rozmawialem ze znajomymi i przerazil mnie fakt ze obciazenia pracodawcy wynikajace z socjali i innych obostrzen prowadza do sytuacji gdzie coraz czesciej preferuje sie samozatrudnienie aby kazdy pracownik nie byl kolejna ciezka kotwica ciagnaca statek w dol. Tego kraju nie stac na takie rzeczy jak na zachodzie i zwyczajnie trzeba zapracowac na to zeby moc
Nasze państwo zamiast ułatwiać (nie wtrącać się) prowadzenie działalności gosp, cały czas rzuca przedsiębiorcom kłody pod nogi. Opłaty, składki, podatki, setki nowych rozporządzeń, ustaw, kontrole, nadzór, regulacje, ograniczenia, niejasny system podatkowy - to wszystko hamuje rozpoczęcie i prowadzenie DG. Sam od dłuższego czasu myślę aby założyć działalność, ot tak - spróbować, jak się uda to OK, jak nie to ją zamknę. Ale ogranicza mnie świadomość, że będę musiał płacić na ZUS nawet
Tymczasem ekonomia od dawna zna przyczyny tego zjawiska. Bezrobocie to zwyczajna nadpodaż siły roboczej. Na wolnym rynku taka sytuacja nie utrzymuje się długo. Gdy ilość pracy oferowana na rynku przewyższa zapotrzebowanie, zgodnie z prawem popytu i podaży spada cena pracy (czyli płaca), co prowadzi do osiągnięcia nowego punktu równowagi, czyli osiągnięcia stanu pełnego zatrudnienia.
Ja trochę nie rozumiem pewnej rzeczy. A jeśli po prostu jest tak, że zakłady mają optimum pracowników w
@luksus2: jesteśmy zacofanym gospodarczo krajem, i przed nami jest jeszcze wiele dziesiątek lat nadrabiania zaległości, które należy rozumieć jaki intensywny wzrost gospodarczy... innymi słowy, mamy bardzo dużo marginesu, bardzo dużo przyszłych, potencjalnych biznesów, firm, itd.. czyli miejsc pracy... zanim się nasycą wszystkie branże, dojdziemy do sufitu to wiele lat musi upłynąć...
@ponton: Nie zawsze, czasem po prostu rynek jest danym towarem nasycony, czasem towar jest dobrem luksusowym, które nie może być wypuszczone w nadmiarze, czasem zakład nie ma możliwości fizycznej rozbudowy i zwiększania produkcji, powodów jest cała masa.
Dziwne bo jedyny system który zapewnia pełne zatrudnienie to komunizm. Gdyby nie było płący minimalnej i pomocy społecznej mieli byśmy prawie pełne zatrudnienie. W tym chorym systemie niestety są ludzie którzy nie pracują a mają co jeść i za co się leczyć. Lewactwo.
@MagnitudeZero: 2 moich znajomych pracuje w dużej, państwowej firmie. Mają w budynku windziarkę! :) Czyli panią, której praca polega na naciskaniu guzików w windzie. Pracuje z przerwą na obiad w środku dnia - wtedy winda jest nieczynna. Poza tym mają specjalną sprzątaczkę, która zajmuje się wyłącznie ścieraniem kurzu z telefonów i komputerów, nie dotykając niczego innego. I parę jeszcze innych kwiatków. :)
@karol3wr: Chodziło mi regulację rynku pracy, opisaną w artykule + zawody regulowane, które to niedługo mają niby przestać być regulowane (choć nie wszystkie) + stos idiotycznych papierków do zdobycia przez założeniem firmy + pozwolenia związana z budową domu + niemożliwość wycięcia drzewka na własnej działce + konfiskata zabytków wykopanych nawet na własnej działce + koncesje na prowadzenie stacji radiowych czy telewizyjnych.
Mógłbym tak wymieniać długo. Jest źle. Jesteśmy regulowani z
Ktoś kiedyś powiedział że Polska pod hitlerowską okupacją miała mniejsze podatki niż mamy teraz. To daje do myślenia.
@gorylmen: No ale czy to przekładało się na jakość życia ludzi? Już skończcie z tą populistyczną bzdurą, tak były podatki mniejsze, bo hitlerowcy wykorzystywali ludność w inny sposób (przymusowa praca za darmo czy kradzieże). Jakby wam codziennie przychodził do domu policjant i zabierał obrazy czy kosztowności, zmuszał was do niewolniczej pracy bez
Ale tego nie można odrzucić, bo to było zasadniczą przyczyną niskich podatków, po prostu okupant wyzyskiwał ludność w innej formie i gwarantuję ci, że dla zwykłego człowieka były to świadczenia dużo większe niż płacisz
Glupie te wywody. Gdyby bylo tak jak autor twierdzi, ze im mniejsza placa minimalna i im nizsze podatki, tym nizsze bezrobocie, to powinno byc to odzwierciedlone w statystykach zatrudnienia. Bo niestety co jak co, ale statystyki się nie oszuka. Jest odporna na demagogię.
A tymczasem nijak bezrobocie nie koreluje z wysokoscia pensji minimalnej, co mozna zobaczyc na przykladzie Polski, Chin, UK, czy USA.
Zniesienie pensji minimalnej jedynie sprawiloby, ze pracodawcy za wiekszosc prac oferowaliby mniej, niz kosztuje miska ryzu w Chinach, bo powstalaby konkurencja miedzy polska i chinska sfera produkcyjna. Poza tym zbyt niskie zarobki tak naprawde wstrzymuja handel, gdyz im nizsza jest pensja, tym wiecej oszczednosci jest zmuszony poczynic pracownik i mniej dokona zakupow, co oznacza mniejszy obrot dla firm handlowych, co z kolei przeklada sie na nizsza produkcje.
gówno prawda w polsce nie ma bezrobocia jest tylko lenistwo i nieróbstwo po co iść do pracy jak można wyżyć na zasiłku
zlikwidowano by pomoc socjalną zostawiliby ją tylko dla ludzi którzy mają naprawde ciężko w życiu (są niepełnosprawni np.) i bezrobocie spadło by do 0,5%
Taka jest tragiczna prawda o bezrobociu w naszym kraju...
@siodemkaxx: Twoje zdanie jest prawdziwe dla bogatych regionów jak Warszawa czy Śląsk ale w małych miasteczkach i biedniejszych województwach tej pracy rzeczywiście nie ma. Choć prawdą jest, że np. na Śląsku gdzie mieszkam jak ktoś nie umie znaleźć pracy to znaczy, że jej naprawdę nie szuka bo ofert pracy jest od cholery także dla ludzi bez wykształcenia.
Komentarze (128)
najlepsze
I dlatego nie będzie dobrze. Nikt nie chce stracić na długi czas choćby miał zyskać na jeszcze dłuższy.
Ja trochę nie rozumiem pewnej rzeczy. A jeśli po prostu jest tak, że zakłady mają optimum pracowników w
Mógłbym tak wymieniać długo. Jest źle. Jesteśmy regulowani z
@gorylmen: No ale czy to przekładało się na jakość życia ludzi? Już skończcie z tą populistyczną bzdurą, tak były podatki mniejsze, bo hitlerowcy wykorzystywali ludność w inny sposób (przymusowa praca za darmo czy kradzieże). Jakby wam codziennie przychodził do domu policjant i zabierał obrazy czy kosztowności, zmuszał was do niewolniczej pracy bez
Ale tego nie można odrzucić, bo to było zasadniczą przyczyną niskich podatków, po prostu okupant wyzyskiwał ludność w innej formie i gwarantuję ci, że dla zwykłego człowieka były to świadczenia dużo większe niż płacisz
A tymczasem nijak bezrobocie nie koreluje z wysokoscia pensji minimalnej, co mozna zobaczyc na przykladzie Polski, Chin, UK, czy USA.
Zniesienie pensji minimalnej jedynie sprawiloby, ze pracodawcy za wiekszosc prac oferowaliby mniej, niz kosztuje miska ryzu w Chinach, bo powstalaby konkurencja miedzy polska i chinska sfera produkcyjna. Poza tym zbyt niskie zarobki tak naprawde wstrzymuja handel, gdyz im nizsza jest pensja, tym wiecej oszczednosci jest zmuszony poczynic pracownik i mniej dokona zakupow, co oznacza mniejszy obrot dla firm handlowych, co z kolei przeklada sie na nizsza produkcje.
Pensji
Komentarz usunięty przez moderatora
zlikwidowano by pomoc socjalną zostawiliby ją tylko dla ludzi którzy mają naprawde ciężko w życiu (są niepełnosprawni np.) i bezrobocie spadło by do 0,5%
Taka jest tragiczna prawda o bezrobociu w naszym kraju...