Mam taki wesoły przedmiocik zwany "procesy innowacyjne", na który przypada między innymi 30 godzin ćwiczeń. No i sobie wyobrazcie, że ćwiczenia z innowacyjności polegają u mnie na pisaniu przez półtora godziny notatki dyktowanej przez przemiłą panią prowadzącą ;) Iście innowacyjne podejście :D
Wniosek jest prosty: w tym kraju zamiast studiować/pracować trzeba biegać za Zbychem, Mirem, albo innym czerwonym baronem, to może rzucą jakiś ochłap i będzie można pożyć zamiast z dwoma doktoratami tyrać z mopem w Biedronce albo na frytkownicy w KFC... cholerna oligarchia.
Zawsze mnie fascynuje, że strategie piszą zawsze firmy które mają takie dziwne nazwy, które kojarzą mi się z krzakami; co prawda McK, BCG czy nawet zeb/ niby się takimi sprawami nie zajmują, ale za połowę tej kasy pewnie stworzyliby o wiele lepszy dokument..
Uwazam, ze artykul jest mylacy. Urzad marszalkowski oraz naukowcy z lokalnego Uniwersytetu, wykazujac swoja indolencje, w sposob bardzo precyzyjny wskazali jednoczesnie zrodlo fatalnej sytuacji Podlasia. Takze - great success.
Komentarze (14)
najlepsze
http://eurowizja.org/news/1574.jpg