Ergo Hestia przegrała proces. Musi zapłacić za leczenie w prywatnym szpitalu.
Ofiary wypadków drogowych nie są zdane na państwową służbę zdrowia. Mogą leczyć się prywatnie, a ubezpieczyciele muszą oddać im za to pieniądze - uznał kielecki sąd. W końcu ktoś się zabrał za cwaniaczków z firm ubezpieczeniowych.
A.....1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 50
Komentarze (50)
najlepsze
Rozumiem, że jak złamię nogę, to ośmieszę się pokazując rachunki ze
(...) gdyby przyszedł z rachunkiem na dwudziestokrotność tej kwoty to nawet sąd by powiedział: trzeba było czekać w kolejce.
Na szczęście- nie koniecznie. Jeżeli ma się udokumentowaną historię choroby, konieczne są zabiegi nie cierpiące zwłoki to sądy jednak przyznają racje takim ubezpieczonym, daje się nawet wywalczyć pieniądze na ew. dostosowanie domu do poruszania się po nim osoby po wypadku (tu w szczególności np. dostosowanie łazienki). Trochę gorzej wychodzi przy zadośćuczynieniach-
"poszkodowani w wypadkach nie mogą być skazani na publiczną służbę zdrowia"
Jaka jest różnica między państwową a prywatną służbą zdrowia ? W państwówce jak zawiozłem babkę do szpitala bo zaczęła wymiotować
Te "za darmo" kosztuje przedsiębiorce co miesiąc prawie 1000 zł.
A jak ktoś ma w dupie ZUS i się tam nie ubezpiecza tak jak np. ja? W artykule chodzi o ofiarę wypadku, której wypłacana jest kasa z OC sprawcy - w takim wypadku to poszkodowany wybiera gdzie się będzie leczył.
To określa jasno kodeks cywilny, no ale wiadomo - ubezpieczalnia