Ja kiedyś walczyłam z upierdliwym łabędziem: robiłam zdjęcia ze statywu a szanowny pan łabędź usiadł za mną i obserwował - jak chciałam podnieść kij, to sunął na mnie. Mogłam się poruszać po plaży tylko w dozwolonych miejscach. Na jednej z ławek łabędź widać wprowadził zakaz siadania, bo każdy kto chciał z niej skorzystać uciekał w popłochu.
Wychodząc z plaży stróż mi powiedział, że łabędź jest tu szefem i nie ma mocnych na
Komentarze (90)
najlepsze
-Nie uwierzy pan...
- ale mam nadzieję, że przyniósł pan z archiwum tę gazetę o którą prosiłem?
- ...
- No i...?
- Obroniłem się tą gazetą!
Wychodząc z plaży stróż mi powiedział, że łabędź jest tu szefem i nie ma mocnych na
Komentarz usunięty przez moderatora
Powód 1:..