Nie znoszę ich, dostałem w życiu od tej nacji 2 mandaty. Ale, opiszę Cool story Bro:
Któregoś dnia wróciłem do domu, auto postawione pod blokiem i wcinam obiadek. Po jakiejś godzince dzwonek, otwieram - straż miejska! WTF? Czy pan ... ? Tak. Czy samochód ... należy do pana? Tak. Nie zamknął pan okna od strony kierowcy, powiadomił nas przechodzień, przysłano patrol i jeden ze strażników pilnuje żeby nikt nic nie ukradł a
@arturh: Parking pod hipermarketem. Sytuacja podobna. Tyle że otwartego auta pilnował policjant.
Z innej beczki: Ulica, grupa wyrostków w biały dzień w bija się do auta. Kradną radio, jedno już mają w rękach. Przecznice dalej zauważam pieszy patrol SM i im to zgłaszam. Odp. To nie nasza sprawa, proszę zgłosić na policję. Szczęka mi opadła.
Frajerami nazywam bezmyślnych kierowców przez których muszę chodzić po błocie i którzy skutecznie rozjeżdżają każdy centymetr zieleni w miastach.
Mam samochód i jeżdżę dość sporo i to po największym polskim mieście :). Ja po prostu nie parkuję w takich durnych miejscach i wiem doskonale co to znaczy KULTURALNIE parkować w dużym mieście. Ot minimum dobrej woli i wyobraźni... tak żeby auta mogły jeździć a piesi nie musieli fruwać.
U mnie bardzo często polują na palaczy przy przystankach i niejednokrotnie byłem świadkiem wlepiania mandatów, swojego czasu przeczytałem wszystko co było można na temat palenia papierosów i czekałem na wojnę, oczywiście stosowałem się do przepisów i ich nie łamałem- według sm tak
Historia właściwa
Stoję po za terenem przystanku i palę, widzę 2 sm co idą do gościa i wlepiają mandat- ja w tym czasie skończyłem palić i dołączam do innych ludzi
Politechnika Wrocławska i straż miejska. Spróbuj zatrzymać się na 30 sekund w niedozwolonym miejscu lub najechać kołem na "kreskowanie". Dziennie widzę nawet kilka razy jak wypisują mandaty za takie coś + blokada.
Tu ich widać, tak samo w centrum miasta, chodzą/jeżdżą i szukają kogokolwiek, za to na osiedlach czy gdzieś, gdzie by się przydali, nie ma.
Dodam jeszcze, że jednak nie powinno się generalizować i nazywać całej straży "zakalami polskich miast". Są
@Sirion: Racja, praktycznie codziennie przyjeżdżają swoją mini-suką z paką pełną blokad, coby wystarczyło. I czasem brakuje. Cool story: w tym właśnie miejscu kumplowi założyli blokadę na prawidłowo zaparkowany samochód. Dlaczego? Bo miał brudne tablice rejestracyjne, przez co nieczytelne. Paranoja.
@Sirion: U nas takie samo polowanie jest pod Politechniką Krakowską. Czają się za filarami i wlepiają mandaty za przechodzenie 10m od przejścia dla pieszych...
Może nie powinno się generalizować, ale przez całe swoje życie nie spotkałem się z żadnym pozytywnym działaniem SM. Podobnie, żaden z moich znajomych nigdy nie wyraził pochlebnej opinii na ich temat. Więc trudno byłoby mi teraz powiedzieć cokolwiek dobrego o nich, skoro ze strony SM spotykały mnie
A tak z innej beczki, skoro Stano przegląda wykop to może AMA ? Weszło jest tu lubiane, dzięki Wykopowi ma też pewnie trochę nowych czytelników, a sam Stanowski może mieć sporo ciekawego do powiedzenia.
Jak wszyscy i strażnicy i policjanci mają nakaz dowalać mandaty bo kraj biedny to jak to ma wyglądać? Zamiast psioczyć na pionki warto by było pojechać po ich szefach którzy odpowiadają za tą sytuację.
Komentarze (122)
najlepsze
Któregoś dnia wróciłem do domu, auto postawione pod blokiem i wcinam obiadek. Po jakiejś godzince dzwonek, otwieram - straż miejska! WTF? Czy pan ... ? Tak. Czy samochód ... należy do pana? Tak. Nie zamknął pan okna od strony kierowcy, powiadomił nas przechodzień, przysłano patrol i jeden ze strażników pilnuje żeby nikt nic nie ukradł a
Z innej beczki: Ulica, grupa wyrostków w biały dzień w bija się do auta. Kradną radio, jedno już mają w rękach. Przecznice dalej zauważam pieszy patrol SM i im to zgłaszam. Odp. To nie nasza sprawa, proszę zgłosić na policję. Szczęka mi opadła.
Frajerami nazywam bezmyślnych kierowców przez których muszę chodzić po błocie i którzy skutecznie rozjeżdżają każdy centymetr zieleni w miastach.
Mam samochód i jeżdżę dość sporo i to po największym polskim mieście :). Ja po prostu nie parkuję w takich durnych miejscach i wiem doskonale co to znaczy KULTURALNIE parkować w dużym mieście. Ot minimum dobrej woli i wyobraźni... tak żeby auta mogły jeździć a piesi nie musieli fruwać.
Historia właściwa
Stoję po za terenem przystanku i palę, widzę 2 sm co idą do gościa i wlepiają mandat- ja w tym czasie skończyłem palić i dołączam do innych ludzi
@Altar: w takim razie to nie służba, a praca, a może nawet jak już ktoś wcześniej wspomniał stan umysłu ;)
ale jak już pisał @arturh: są ludzie i ludziska
Tu ich widać, tak samo w centrum miasta, chodzą/jeżdżą i szukają kogokolwiek, za to na osiedlach czy gdzieś, gdzie by się przydali, nie ma.
Dodam jeszcze, że jednak nie powinno się generalizować i nazywać całej straży "zakalami polskich miast". Są
Może nie powinno się generalizować, ale przez całe swoje życie nie spotkałem się z żadnym pozytywnym działaniem SM. Podobnie, żaden z moich znajomych nigdy nie wyraził pochlebnej opinii na ich temat. Więc trudno byłoby mi teraz powiedzieć cokolwiek dobrego o nich, skoro ze strony SM spotykały mnie
@Elfik32: hm ? ;D
- a gdzie pies ma kaganiec?
- panie, daj pan spokój. chciałby pan w kagańcu chodzić?
- ale ja nie jestem psem
- bo cie nie przyjęli