@Bushi13: Jedna rodzina ale tylko na chwile a później stosunki gorsze niż przedtem tak jak wielkie pojednanie kibiców Wisły i Cracovii http://www.youtube.com/watch?v=zmb4P3TnsMQ a dziś się gonią maczetami
bo Polacy są specami od teatralnych gestów, darcia koszul na piersi, narodowych zrywów, patetycznych zachowań i zbyt wielkich słów. Stawiają Janowi Pawłowi drugiemu w całej Polsce kiczowate pomniki, niechby dali te pieniądze na sieroty, albo chorych. Tak samo z tym wielkim, metafizycznym wstrząsem, który rzekomo przeżył naród w chwili śmierci papieża, tylko po to, żeby po chwili znowu skoczyć sobie do oczu. Jak powiedział Churchill, nie ma narodu który byłby tak zjednoczony
@jerzyszturnal: Jest w tym dużo prawdy, że taki przeciętny Polak-katolik pójdzie w niedzielę do kościoła, a zaraz po wyjściu z niego zwyzywa się i pobije z sąsiadem. Nie rozumiem, jak można być częścią jakiegoś wyznania i nie stosować się do jego nauk. Hipokryzją jedzie często na kilometr. To takie traktowanie swojej religijności na pokaz, choć sam nie wiem czemu miałoby to właściwie służyć.
Sam mam (mimo wszystko) szacunek do katolicyzmu, bo
Jak oglądam takie obrazki jak ten, lub minutę ciszy, a później oklasków dla Włodzimierza Smolarka (żeby mnie nikt nie zrozumiał źle - nie porównuje ich, chodzi mi o sam moment "zjednoczenia") to tym bardziej doceniam piłkę nożną i otoczkę z nią związaną. Szkoda, że niektórzy mimo wszystko wolą kojarzyć ją wyłącznie z ustawkami...
Pamiętam, jak oglądałam ten mecz. Nagle przerwano, nie było za bardzo wiadomo o co chodzi, dlaczego. A potem tak jakoś smutno się zrobiło i pięknie się oglądało. Akurat kibice Cracovii mają "sztamę" z kibicami Lecha, ale pewnie mecz z Wisłą, czy innymi podobnie by się skończył. Szkoda tylko, że to zjednoczenie po śmierci papieża trwało tak krótko, była nadzieja, że to wszystko się poprawi. :/
@zurawinowa: Bo to jest właśnie polaczkowatość, każdy odczuł to samo i nagle wszyscy są barankami i się miłują dla mnie takie krótkotrwałe zachowania są żałosne i sztuczne, to są krótkowzroczni impulsywni ludzie którzy zbierają się w grupie i na tym polega, ich zdaniem, ich siła. Ten filmik jest przykładem na to. Jesteśmy takim krajem gdzie kibice płaczą po papieżu a prowadzą życie przeciwne do tego jakim on chciał nauczać. Dziecinne to
@Rumpertumski: Polaczkowaci narwancy to moi przodkowie xD? To ty idź sie zastanów co mówisz dziewczyno, kibole którzy najpierw myśla a potem robią rozdupcaja ulice pisza po murach? To na pewno nie moi przodkowie. Widze ze panuje tutaj jakas gloryfikacja i ogólne wywyższanie kiboli jako strefe wolnej mysli niezaleznosci, moze są jednostki ktore cos robia i faktycznie mysla, ale wieksza czesc tego bydla to motloch i klapki na oczach. Zauwaz ze ja
Nie do końca rozumiem opisu tego znaleziska. Ok, wszyscy jesteśmy Polakami... ale czy fakt, że trzeba to ludziom uświadamiać, nie jest dość smutny?
A kibole to w ogóle śmieszny przykład. To takie wzruszające, że po śmierci papieża zawarli "pokój". "Pokój", który już po miesiącu powrócił do dawnej postaci relacji międzykibolskich - jednej wielkiej wojenki podjazdowej.
@kukaszd: Na filmie kibol przerywa mecz., kilka tysięcy kiboli krzyczy "przerwać mecz", kibole bez namysłu wychodzą ze stadionu. To Poznań, miejsce gdzie kibol=kibic, a Ty dałeś sobie wmówić, że kibol=bandyta...
Akurat oglądałem ten mecz, każdy wiedział jaka jest sytuacja więc po co przychodził na mecz ? Jeden rzucił hasło żeby przerwać a reszta podchwyciła. Podstaw do tego nie było żadnych. Aha przepraszam była podstawa, drużyna Lecha przegrywała i według mnie stąd się wziął pomysł na dokończenie meczu w innym terminie ... Ciekawostka: mieli opłacone bilety na dokończenie meczu a przyszła ich tylko połowa.
Ciekawa teoria: kibice Lecha wiedzieli o prawdziwej dacie śmierci papieża. Stawiam na to, że woleli przerwać mecz bo gra się nie układała i przegrywali. Wielcy katolicy. Jak przyszli na mecz w takim dniu to już o ich katolicyzmie dużo mówi. Narzucili innym (np mi który chciał oglądać w tym dniu mecz) jak mają sobie zorganizować wieczór. Jakbym chciał w tym dniu nie oglądać meczu to oglądałbym informacje i tłum po
@sopcom: Papież tak naprawdę zmarł 1 kwietnia, tylko Watykan ogłosił że 2 kwietnia, bo w tradycji chrześcijańskiej 1 kwietnia to dzień urodzin Judasza, ten dzień kojarzy się z fałszem. Zresztą pasowałoby - papież niby "Wielki Polak" a tak naprawdę to dla niego liczył się o Watykan, nałożył na Polskę konkordat. Krył księży pedofilów, czyli współwinny wykorzystywania seksualnego dzieci.
Komentarze (157)
najlepsze
Fajny gest, ze strony kibiców Pogoni, bo zrobili symboliczny krzyż z rac na sowim sektorze.
Sam mam (mimo wszystko) szacunek do katolicyzmu, bo
@Rodowity_Lodzianin
To są jakieś puzzle? Sam mam sobie z tego zdanie ułożyć, czy jak?
A kibole to w ogóle śmieszny przykład. To takie wzruszające, że po śmierci papieża zawarli "pokój". "Pokój", który już po miesiącu powrócił do dawnej postaci relacji międzykibolskich - jednej wielkiej wojenki podjazdowej.
teraz rozumiem LODZ
Ktoś przypomni ile trwało pokazowe "pojednanie" zanim wrócono do korzeni? Nie tylko w Krakowie...
Tydzień. Papież zmarł 2 kwietnia, 4 była msza pojednania, 8 marsz pojednania, a 9 już nap@@!!##ali się na stadionach.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Lech Poznań x-x Pogoń Szczecin 1 kwietnia, 20:00 (15.000)
Ciekawa teoria: kibice Lecha wiedzieli o prawdziwej dacie śmierci papieża. Stawiam na to, że woleli przerwać mecz bo gra się nie układała i przegrywali. Wielcy katolicy. Jak przyszli na mecz w takim dniu to już o ich katolicyzmie dużo mówi. Narzucili innym (np mi który chciał oglądać w tym dniu mecz) jak mają sobie zorganizować wieczór. Jakbym chciał w tym dniu nie oglądać meczu to oglądałbym informacje i tłum po
"Stracili" pół meczu, ale zyskali szcunek