Żadne tam grzywny czy prace społeczne - przyłapanego na "wysrywaniu" psa na trawniku nakarmić tym, co zostawił - jestem pewien, że po jednym razie właściciel zbierałby każdą zauważoną podczas spaceru kupę, żeby nie zostać przypadkiem posądzonym o jej pozostawienie. Od razu skończyłyby się slalomy trawnikowo-chodnikowe ;)
Komentarze (242)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora