Cała Polska (prawie) ma być jednym rezerwatem - mapa
Rozumiem ochronę przyrody, ale jeżeli mamy chronić (a tym samym blokować inwestycje) praktycznie na większości obszarów Polski, to chyba jest jakieś nieporozumienie. Dodatkowo, ekolodzy nawet poza obszarami chronionymi też się czepiają gdzie tylko mogą.
text z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 55
Komentarze (55)
najlepsze
Nieumiejętne czytanie tego typu mapy = widzenie afery tam gdzie jej nie ma.
Dodatkowo wprowadzająca w błąd nazwa wykopu (wynika z niewiedzy lub próby manipulacji).
To raczej ty masz problem z czytaniem, bo nigdzie nie pisałem, że jak jest forma ochrony, to nic nie
Nie mam nic przeciwko jasno wyznaczonym zasadom, ale u nas jest o przerost formy nad treścią. Jeśli już urzędnicy nakładają dodatkowe wymagania to sami powinni je wykonywać. Też słyszałem o sytuacjach, gdy ktoś nie mógł postawić domu , bo nie udowodnił, że nie ma tam żadnego ptaszka. Jest to chyba jednak błąd naszych gmin. W planie zagospodarowania powinny dokładnie wyznaczyć gdzie jest miejsce
Dla ludzi nie związanymi z inwestycjami, to żaden problem. Ale jak trzeba poszerzyć drogę, puścić kabel, postawić gsm, wysypisko, remont budynków, gdzie ci znajdą ptaka itd. - to same problemy. Przeważnie jest tak, że nie dostrzega się tych problemów, dopóki się na nie nie trafi. Ja w firmie projektowej widzę je każdego dnia, większość z was żyje obok tego, nie zdając sobie sprawy, jak wiele inwestycji jest blokowanych lub
Komentarz usunięty przez moderatora
O ile w rezerwatach formy ochrony i ograniczenia z nich wynikające sa istotne, to w parkach krajobrazowych, przy pomnikach przyrody toczy sie normalne zycie.
więcej o formach ochrony przyrody: http://www.gdos.gov.pl/Articles/view/1903/Formy_ochrony_przyrody
Autor nie potrafi czytać mapy ze zrozumieniem lub próbuje manipulować. Zakop!
W okresie rezerwatowym liczba tubylczej ludności Ameryki Północnej (szacowana w okresie pierwszych kontaktów z Europejczykami nawet na kilkanaście milionów) dramatycznie zmalała. Według urzędowego sprawozdania ministra spraw wewnętrznych USA z 1891 r., w 1890 r. w rezerwatach i szkołach z internatami pozostających pod kontrolą Biura do spraw Indian mieszkało 133 382 Indian (nie licząc Alaski). Do zwalczania buntujących się Indian wykorzystywano regularną armię, oddziały ochotników i tzw. policję indiańską. Wielu