W schronisku byłem raz i raczej nie pójdę po raz drugi. Najchętniej człowiek wziąłby wszystkie zwierzaki ze sobą, jak się popatrzy w smutne oczy psa czy kota to łzy stają w oczach, jak dla mnie zbyt mocne przeżycie. Akcja jak najbardziej potrzebna, bo biorąc do siebie np. psa dostajemy coś konkretnego: przyjaciela. k#!$a, popłakałem się...
Sorry za szczerość ale chyba filmik ma być zachętą do adopcji zwierząt ale serio, ta ścieżka dźwiękowa jest nieznośna i sądzę, że wielu ludzi po prostu wyłączy bez oglądania do końca.
Przesadzasz. Nie zgrywaj audiofilia. - to jest amatorska produkcja z serducha, śpiew - też amatorski. Ktoś po prostu się to wziął i zrobił od serca, a ty to komentujesz tak, jakby to była polska reprezentacja na Eurowizję.
Najfajniejsze jest to, że pomalutku zmienia się podejście ludzi do zwierząt w Polsce... Coraz więcej akcji na rzecz zwierzaków, większa wrażliwość społeczna i większa odpowiedzialność. Daleko, daleko do doskonałości, ale coś się ruszyło. I tutaj trzeba oddać zasługi TVN-owi, który jednak cyklem programów w "Uwadze" trochę ludziom uświadomił.
Jak ktoś ma trochę serca to żaden filmik nie jest potrzebny. Pieski z hodowli zawsze ktoś kupi, są ludzie których na to stać. Mój piesek, kundelek, samozwańczej rasy 'Sambor' (Od nazwy lokalnego browaru) jest dla mnie najkochańszą istotą na świecie i nie zamieniłbym go na żadnego innego.
Zawsze mnie dziwiło zjawisko kupowania psów z rodowodem w sytuacji gdy nie planujesz startować w konkursach/wystawach ani używać psa/suki jako źródło finansowe ze szczeniaków. Chyba tylko zakompleksiony plebs obiera sobie taką miarę wartości zwierzęcia bo to przecież nie przystoi tak mieć byle jakiego psa. Sam nie mam błękitnej krwi to chociaż pies będzie "arystokrata" i @@@!, jestem zajebisty. Żałość
Bo właśnie w tym celu powstały rasy psów: żeby zwiększyć prawdopodobieństwo posiadania pewnych cech. Kiedyś do pracy, a współcześnie po prostu po to, żeby sobie dobrać najodpowiedniejszego do swoich potrzeb i możliwości psa.
I wybór np. goldena ze względu na jego cechy charakteru, a nie popularność czy słodki wygląd, to jest wybór odpowiedzialny.
@dziadekwie: Dokładnie tak jest. Tym samym się kierowałem. To jest jeden wielki stereotyp że psy rodowodowe są tylko do wystaw i salonów. Mój jest rodowodowym Goldenkiem, dlatego taki bo jestem pewien jego zachowań np.: przy dziecku. Z tym wyjątkiem nie jest on chowany inaczej niż kundelek, biega po łąkach tarza się w błocie i kompie w rzece. :D
Miałem kiedyś 2 kolezanki które adoptowały po psie ze schroniska. Okazało się w krótkim czasie, że mimo początkowej sympatii zwierząt, miały one bardzo duże problemy emocjonalne ( tzn psy - a nie kolezanki ). Jeden pies miał stany lękowe naprzemian z agresją i okazało się że praktycznie nie może funkcjonować w mieszkaniu, a drugi nie potrafił się przywiązać i po prostu uciekł po pewnym czasie. Nie chciałbym nikogo wprowadzać w błąd, ani
@irecky: Na co dzień ja i kilku moich znajomych zajmujemy się adopcjami na zasadach wolontariatu psów głównie ze schroniska. Są to najczęściej TTB (terier typu bull: amstaff, pitbull, bullterier itp) Faktycznie jest sporo przypadków, kiedy ktoś adoptuje psa ze schroniska, a z czasem wychodzi cała masa problemów, często błahych i szybkich do korekcji, ale ktoś kto nie ma doświadczenia z psami po przejściach (bo najczęściej takie są w schronisku, a już
@bohemot44: Jasne, że pies ze schroniska nie będzie taki jak szczeniaczek... tak samo jak zwierzę przygarnięte z ulicy może mieć swój "charakterek". Dlatego też psa nie powinny nigdy brać osoby przypadkowe. Większość psów da się ułożyć, mając do nich odpowiednie podejście.
Komentarze (47)
najlepsze
Czekam na plusy.
Przesadzasz. Nie zgrywaj audiofilia. - to jest amatorska produkcja z serducha, śpiew - też amatorski. Ktoś po prostu się to wziął i zrobił od serca, a ty to komentujesz tak, jakby to była polska reprezentacja na Eurowizję.
Świetna akcja, filmik fajny.
Bo właśnie w tym celu powstały rasy psów: żeby zwiększyć prawdopodobieństwo posiadania pewnych cech. Kiedyś do pracy, a współcześnie po prostu po to, żeby sobie dobrać najodpowiedniejszego do swoich potrzeb i możliwości psa.
I wybór np. goldena ze względu na jego cechy charakteru, a nie popularność czy słodki wygląd, to jest wybór odpowiedzialny.
@bohemot44: Jasne, że pies ze schroniska nie będzie taki jak szczeniaczek... tak samo jak zwierzę przygarnięte z ulicy może mieć swój "charakterek". Dlatego też psa nie powinny nigdy brać osoby przypadkowe. Większość psów da się ułożyć, mając do nich odpowiednie podejście.