@marwiec: Przykład antypolonizmu? Wielki co roczny festiwal gazety o winach "polskiego antysemickiego narodu" który dopuścił się wielkiej zbrodni na starszych braciach w Jedwabnym(340 zabitych).Natomiast gdy powstaje film o mordach na tysiącach(50-60 tyś zabitych) Polaków dokonanych przez ukraińskie UPA gazeta jest wielce oburzona.
Jego dzieło to antyukraińska, malowana grubą krechą agitka. Oczywiście, zebrane przez niego opowieści ludzi, którzy 70 lat temu cudem ocaleli z pożogi, są przejmujące. Bo rzezie na Wołyniu to były zbrodnie potworne. Nic ich nie tłumaczy, tak jak nic nie tłumaczy żadnej niewinnej śmierci zadanej z przyczyn ideologicznych czy jakichkolwiek innych. Ale ktoś, kto bierze się za taki temat, musi przynajmniej spróbować rzetelnie odpowiedzieć na pytanie:
Pragnę zauważyć,że Polacy również byli germanizowani i rusyfikowani-i co?Czy gdzieś wystąpiło zjawisko porównywalne z rzezią na Wołyniu,gdzie Niemcy lub Rosjanie byliby planowano mordowani?Zgadzam się,że Polacy sami są winni tej rzezi,to przez nieudolną politykę polonizacji Ukraińców doszło do tak ogromnych napięć między tymi narodami.Jednakże Polacy też byli wynaradawiani,często bardziej intensywnie niż Ukraińcy,ale nigdy nie doszło z naszej strony do takich zbrodni,jakie były dziełem UPA.Myślę,że z tego powodu mamy jednak moralne prawo
"Temat jest bowiem trudny. Pisać czy robić film o zbrodniach w Katyniu i Miednoje nie można bez odpowiedniego warsztatu, wyczucia, a przede wszystkim bez koniecznej w tym wypadku refleksji uwzględniającej kontekst czasów, w jakich do nich doszło. To wymaga nie tylko wybitnego reżyserskiego wzroku i słuchu, ale przede wszystkim otwartej głowy – mądrości i umiejętności analizy faktów historycznych, także tych poprzedzających tragedię."
Może jeszcze te (przepraszam za wyrażenie) zakłamane sk!@!ysyny z GW chciałyby zakneblować moją babcię? Zbrodnie tych upowskich zwierząt popełnione na zwykłych, Bogu ducha winnych mieszkańcach jej wsi widziała na własne oczy. Sama ocalała, w pośpiechu uciekając z całą rodziną z własnego domu, z dobytkiem załadowanym na jeden konny wóz. Jakikolwiek by ten "historyczny kontekst" nie był, takiego poziom okrucieństwa, z jakim się spotkała, nie dało się w żaden sposób uzasadnić. Hitlerowcy to
Na tą okazję chciałbym przypomnieć film "Ogniomistrz Kaleń" z rewelacyjną rolą jednego z najwybitniejszych aktorów polskich aktorów - Wiesława Gołasa. -> W powiązanych.
P.S.
Znam trochę Ukraińców. Nie mam do nich jako narodu nic, było jak było ale historii nie wolno zapominać i to się tyczy wszystkich, którzy brali w niej udział. My też mamy swoje grzeszki.
@JesterRaiin: Mamy nawet sporo tych grzeszków i o nich także trzeba mówić. Szkoda tylko, że GW łagodnie mówiąc uwypukla nasze grzeszki jednocześnie nieco deprecjonując grzechy innych wobec nas.
@perun86: Niestety, prawda jest względna i ludzie powinni albo zgłębiać ją na własną rękę korzystając z różnych źródeł, albo - jeśli im się nie chce - przynajmniej patrzeć z dystansem i podejrzliwością na wszelkie doniesienia o przeszłości prezentujące ją w czarno białych kolorach.
Znam z opowiadań mojego wujka jak wyglądały lata 39-44 na Ukrainie w okolicach Lwowa. Jak Jego ciotka o 6 rano przy -20 stopniach mrozu półnaga uciekała (koszula nocna, płaszcz i buty) z domu przez 7 km do domu mojego dziadka, a w tym czasie jej 6cio osobowa rodzina jak bydło była pakowana na ciężarówkę i wywożona na miejsce kaźni. Ona uciekła tylko dlatego, że wyszła do toalety i kiedy Ukraińcy przyjechali, mogła
Mam nadzieję, że jest z siebie zadowolony, bo chyba o to mu chodzi? Wskoczyć na stołek i mieć święty spokój. Dlaczego niby miałby zadzierać z Ukrainą, przecież to się kompletnie nie opłaca - pogorszenie stosunków dyplomatycznych, czyli automatyczna krytyka opozycji i mediów (?), jeszcze sondaże pogorszyłyby się? To przecież jest ważne, a nie jakieś tam mordy.
Oby czuł się spełniony (i nie tylko on) jako polityk, historyk i człowiek.
Komentarze (60)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
"Donald Tusk jest żonaty z Małgorzatą, ma dwójkę dzieci: Michała (ur. 1982), dziennikarza "Gazety Wyborczej""
I wszystko jasne.
Jego dzieło to antyukraińska, malowana grubą krechą agitka. Oczywiście, zebrane przez niego opowieści ludzi, którzy 70 lat temu cudem ocaleli z pożogi, są przejmujące. Bo rzezie na Wołyniu to były zbrodnie potworne. Nic ich nie tłumaczy, tak jak nic nie tłumaczy żadnej niewinnej śmierci zadanej z przyczyn ideologicznych czy jakichkolwiek innych. Ale ktoś, kto bierze się za taki temat, musi przynajmniej spróbować rzetelnie odpowiedzieć na pytanie:
@Igoreck:
Jaka manipulacja, jakie zdania wyrwane z kontekstu? Przecież ten fragment tylko potwierdza to co napisał Engelgard.
Pragnę zauważyć,że Polacy również byli germanizowani i rusyfikowani-i co?Czy gdzieś wystąpiło zjawisko porównywalne z rzezią na Wołyniu,gdzie Niemcy lub Rosjanie byliby planowano mordowani?Zgadzam się,że Polacy sami są winni tej rzezi,to przez nieudolną politykę polonizacji Ukraińców doszło do tak ogromnych napięć między tymi narodami.Jednakże Polacy też byli wynaradawiani,często bardziej intensywnie niż Ukraińcy,ale nigdy nie doszło z naszej strony do takich zbrodni,jakie były dziełem UPA.Myślę,że z tego powodu mamy jednak moralne prawo
"Temat jest bowiem trudny. Pisać czy robić film o zbrodniach w Katyniu i Miednoje nie można bez odpowiedniego warsztatu, wyczucia, a przede wszystkim bez koniecznej w tym wypadku refleksji uwzględniającej kontekst czasów, w jakich do nich doszło. To wymaga nie tylko wybitnego reżyserskiego wzroku i słuchu, ale przede wszystkim otwartej głowy – mądrości i umiejętności analizy faktów historycznych, także tych poprzedzających tragedię."
Ale dziwne, że GWno
Nie wiem za bardzo co chce w ten sposób powiedzieć autor artykułu. To co robiło UB nie ma nic wspólnego z polską racją stanu.
Jakość tego filmu jest żenująca( pod względem aktorstwa), po drugie po jaką cholerę tam jest to 3d.
P.S.
Znam trochę Ukraińców. Nie mam do nich jako narodu nic, było jak było ale historii nie wolno zapominać i to się tyczy wszystkich, którzy brali w niej udział. My też mamy swoje grzeszki.
Tak myślę.
Mam nadzieję, że jest z siebie zadowolony, bo chyba o to mu chodzi? Wskoczyć na stołek i mieć święty spokój. Dlaczego niby miałby zadzierać z Ukrainą, przecież to się kompletnie nie opłaca - pogorszenie stosunków dyplomatycznych, czyli automatyczna krytyka opozycji i mediów (?), jeszcze sondaże pogorszyłyby się? To przecież jest ważne, a nie jakieś tam mordy.
Oby czuł się spełniony (i nie tylko on) jako polityk, historyk i człowiek.