@thesecondtrue: Bo normalnych word nie udostępnia. W ogóle nie przypominam sobie, żebym przed podejściem do egzaminu podpisywała klauzulę, że w razie ciekawego egzaminu zezwalam na użycie filmu, na którym jestem, w mediach ;)
moglo byc gorzej dlatego ze ona wjechala prosto na droge pod prad, droga jest uczeszczana dosc mocno. gdyby akurat wowczas ktos nadjedzal to efekt koncowy bylby znacznie bardziej popisowy a cale zdarzenie miast w teleexpressie to byloby w kronice policyjnej
Niestety to smutne ale prawdziwe kursy uczą jak zdać prawo jazdy a nie jak jeździć, np na przeciętnym kursie nie wyjeżdża się ani razu za miasto...
Na pytanie dlaczego, instruktor odpowiedział mi ze on uczy mnie jak zdać egzamin bo 30h to za mało zęby nauczyć jeździć reszty powinien nauczyć mnie ojciec w praktyce. Egzamin dałem ojciec mnie prawdziwej jazdy i niepisanego kodeksu, ale nie każdy ma ojca czy matkę która umie
@MISI3K: Prawko robiłem w mieście w którym jest WORD. Wyjazd do innej miejscowości jako start pozwał instruktorowi zobaczyć jak radzę sobie z samochodem.
Ważną sprawą dla mnie było też moje zachowanie zaraz po dostaniu prawka. Pierwszego dnia juz jeździłem po miescie beż żadnego innego kierowcy, a wciągu kilku pierwszych miesięcy zrobiłem masę różnych tras, po kilkaset km.i teraz jężdże już bez większych problemów i znam swoje możliwości.
@wajdzik: Zależy gdzie masz WORD-a, akurat ja robiłem w Olsztynie gdzie WORD jest na miejscu i ani nie było potrzeby dojazdu do takiego miasta ani jazda z prędkościami powyżej 70/h nie jest wymagana na egzaminie(więc po co w założeniu instruktorów). Mam znajomego lekarza który 15k km przejeździł autem po mieście od zrobienia prawka bezwypadkowo, a pierwszy raz wyjechał za miasto i wpadł w poślizg. Sam stwierdził ze kurs jest tylko po
Komentarze (304)
najlepsze
20.0
19.5
20.0
20.0
19.0
Na pytanie dlaczego, instruktor odpowiedział mi ze on uczy mnie jak zdać egzamin bo 30h to za mało zęby nauczyć jeździć reszty powinien nauczyć mnie ojciec w praktyce. Egzamin dałem ojciec mnie prawdziwej jazdy i niepisanego kodeksu, ale nie każdy ma ojca czy matkę która umie
Ważną sprawą dla mnie było też moje zachowanie zaraz po dostaniu prawka. Pierwszego dnia juz jeździłem po miescie beż żadnego innego kierowcy, a wciągu kilku pierwszych miesięcy zrobiłem masę różnych tras, po kilkaset km.i teraz jężdże już bez większych problemów i znam swoje możliwości.
Na moto na mojego
Może pasowałoby zorganizować jej jakiś doping na poprawce? Jakieś transparenty, piro, itd. :)