@kebabislam: Kite wydaje mi się, że jest bardziej widowiskowy ale sam też bym chyba wolał na windsurfie pływać niż na kajcie. Kajty jeszcze mają tę zaletę, że mniej miejsca zajmują i łatwiej się z nimi przemieszczać.
Na początek polecam lądowe wersje zabaw z latawcami i zdecydowanie z mniejszymi - cztero-linkowy, powierzchnia 2-3mkw. Zabawa jest przednia, świetnie resetuje stresy. Jesteś ty, trochę linek, latawiec i wiatr - nie ma czasu myśleć o pierdołach.
Sport wymagający dobrej oceny swoich możliwości i wiatru, lepiej żałować że się nie polatało niż żałować że się poleciało.
jesli sie nie jest mieszczuchem ktory pol roku kompletuje ubrania zeby pojechac na wyjazd kajtowy i tam sie zniechecic bo okazuje sie ze woda jest za mokra... tak wlasnie takich czesto widze na polwyspie:)
@anath0r: Od takich najlepiej kupować używany sprzęt, wysoki model, ubrudzony lekko przy rozkładaniu, linki poplątane ;)
Manta to kite z depowerem, umówmy się że ma dobrą opinię latawca łatwego w pilotaży, przewidywalnego i polecanego dla początkujących. Pewnie
najlepiej zaczac gdzies w skolce nie dlatego zeby komus kase nabijac tylko bezpieczniej
@Pepegus: Dla mnie sprawa jasna, warto jednak to napisać dla tych którzy nigdy nie mieli latawca w rękach. Kity to sport ekstremalny, choć wygląda na łatwy i prosty.
Gdy byłem na Helu kite-surferów było 100000000 i tyle samo ludzi.. oczywiście to ja musiałem dostać w głowę latawcem od laski, która nie była w stanie tego wznieść w powietrze.
Komentarze (73)
najlepsze
A w ogóle najlepszy moment jest pod koniec - w 2:07 jak się odchyla i dotyka tyłkiem tafli wody... mmm, to muśnięcie...
Sport wymagający dobrej oceny swoich możliwości i wiatru, lepiej żałować że się nie polatało niż żałować że się poleciało.
@anath0r: Od takich najlepiej kupować używany sprzęt, wysoki model, ubrudzony lekko przy rozkładaniu, linki poplątane ;)
Manta to kite z depowerem, umówmy się że ma dobrą opinię latawca łatwego w pilotaży, przewidywalnego i polecanego dla początkujących. Pewnie
@Pepegus: Dla mnie sprawa jasna, warto jednak to napisać dla tych którzy nigdy nie mieli latawca w rękach. Kity to sport ekstremalny, choć wygląda na łatwy i prosty.
Lece może gdzieś to u nas kupię . A nie sorry nie mam kasy, bo płacę za paliwo .