Sam mam BMW i niestety utarło się że właściciel BMW to dresiarz. Cóż jednak z tego powodu auta zmieniać nie będę. Równie dobrze możemy pośmiać się z właścicieli Golfa III, Hondy Civic lub innego analfabety właściciela....
Moim zdaniem skromnym obśmiewanie ludzi mających BMW jest głęboko zakorzenioną w mentalności ludzi zazdrością że "on" ma a ja nie...
Mądry gosciu - darmową reklamę auta zrobił sobie na wykopie. Jak na mój gust - prowokacja. Zbyt dużo d$#%$izmów i uwypuklania stereotypow o posiadaczach BMW.
widzę że jeszcze nie jezdzisz samochodem, lub nie jezdzisz po mieście, bo nie spotkałem takiego miasta w którym jest cały czas ograniczenie do 50.
To prawda, czasami jest do 40 i mniej. Ponad 50 zdarza się tylko w "miastach" które sa na trasach przelotowych, bądź też w mieście na dwupasmówce, która robi za trasę przelotową przez miasto (wtedy jest 70-80).
A co do 2.5L, uważam że od nadmiaru mocy rozsądnej osobie nic
Przez 15 lat samochód przejechał 69 tys. km :D I pewnie jeździła nim tylko niepaląca starsza pani w niedzielę do kościoła - w końcu to najpopularniejszy typ występujących w Polsce kierowców.
Z opisu jasno wynika, że silnik jest do kapitalnego remontu (ceramizer, olej mineralny). Pewnie bierze więcej oleju niż LPG. Przebieg 69k w 15-letnim samochodzie to jakaś totalna abstrakcja. Właściciel na pewno ma też ciężką nogę (stożek, sportowe świece). W przypadku tego modelu akronim Będziesz Miał Wydatki sprawdzi się na 100%.
No, ale przecież wyprzedza wszystkich na światłach, z wyjątkiem czerwonych TDI.
Osobiście uważam M3 E30 za jedno z najładniejszych sportowych aut turystycznych wszechczasów: http://www.bmwinfo.com/0466.jpg
Marka BMW dla interesujących się motoryzacją jest naprawdę atrakcyjna. Chyba najlepsze zespolenie sportowego charakteru z eleganckim wyglądem (alfa romeo to to nie jest, ale za to jaka jakość wykonania), ale to co robią z tych samochodów ich użytkownicy po naszej stronie odry, to jest po prostu krzywda. Ten 'tuning' to jakaś niesmaczna masakra.
Komentarze (131)
najlepsze
Tytuł powinien byc raczej "Tyle na temat dresów lubujących się w BMW".
Moim zdaniem skromnym obśmiewanie ludzi mających BMW jest głęboko zakorzenioną w mentalności ludzi zazdrością że "on" ma a ja nie...
Po pierwsze, temat jest krzywdzący dla normalnych osób jeżdżących bmw, a obserwuje takich coraz więcej.
Po drugie jak BMW, to tylko R6 najlepiej powyżej 2.5l, takie 1.6 na gazie zrobiłbym polonezem 1.4 ;].
Po trzecie miałem już w życiu kilka samochodów, kilkudziesięcioma jeździłem i muszę przyznać że BMW to jest to ;].
Jak ktoś w silnik 1.3 wrzuca 200 KM to raczej logiczne, że 10 lat to nie pociągnie :)
A mogę wiedzieć za co minusy ?
To prawda, czasami jest do 40 i mniej. Ponad 50 zdarza się tylko w "miastach" które sa na trasach przelotowych, bądź też w mieście na dwupasmówce, która robi za trasę przelotową przez miasto (wtedy jest 70-80).
A co do 2.5L, uważam że od nadmiaru mocy rozsądnej osobie nic
No, ale przecież wyprzedza wszystkich na światłach, z wyjątkiem czerwonych TDI.
tata kupił kiedyś dużego fiata, 10 letniego o przebiegu 10 000 :P i to był jego prawdziwy przebieg, bo znał właściciela :P
(tak, wiem że stary tekst ale pod tym wykopem jeszcze nie było ;p)
Marka BMW dla interesujących się motoryzacją jest naprawdę atrakcyjna. Chyba najlepsze zespolenie sportowego charakteru z eleganckim wyglądem (alfa romeo to to nie jest, ale za to jaka jakość wykonania), ale to co robią z tych samochodów ich użytkownicy po naszej stronie odry, to jest po prostu krzywda. Ten 'tuning' to jakaś niesmaczna masakra.