Witam.
Zachęcona pozytywną reakcją jarudzika i innych ludzi, postanowiłam - mimo, że jestem współautorką niniejszego projektu, co przez niektórych może być odebrane jako spam - dodać na Wykop linka do ogólnotematycznego czasopisma internetowego "Debiutext". Komu się nie chce czytać poniższych paru akapitów przedstawiających historię pisemka, niech od razu przejdzie do linka:
Siódmy numer Debiutextu.
Historia
Dawno, dawno temu, na pewnej stronie o książkach narodził się pomysł, by stworzyć gazetkę, w której zamieszczano by tutejsze recenzje oraz to, co od ludzi dostaniemy. W ten sposób parę lat temu wystartowaliśmy pod nazwą "Debiutext". Niestety, chyba nie był to najlepszy okres dla tego typu pomysłów, bo mimo zapału ludzi, którzy włączyli się do projektu, gazetka upadła.
Dłuższy czas później nastąpiła reaktywacja pomysłu, ale - bez powodzenia. I tak sobie poczekałam do czerwca 2011 roku, kiedy znów wyszłam z pomysłem wskrzeszenia "Debiutextu". Tym razem ekipa, znów z wyżej wspomnianego portalu, była inna, lecz młoda i energiczna. Jedna osoba przygotowywała tzw. skład, pozostałe - teksty.
Nie chciałam, by pomysł "Debiutextu" upadł, więc zarządziłam wychodzenie nie comiesięczne, jak wcześniej, lecz cotygodniowe. Jakiś czas dawaliśmy sobie radę z tak szybkimi terminami, ale przy okazji dowiedzieliśmy się, na kogo możemy liczyć i czy w ogóle pomysł chwyci. Chwycił!
Po wakacjach okazało się jednak, że tak młoda ekipa poszła swoją drogą. To jednak nie zniszczyło "Debiutextu", gdyż osoby, które podtrzymywały ten projekt przy życiu nadal postanowiły nad nim pracować. I pracują do dziś dnia.
Ekipa
Ekipa zaczerpnięta jest przede wszystkim z portalu książkowego
Webook, gdzie pomysł powstał. Co prawda recenzje książek piszą przede wszystkim osoby, które mają swoje blogi o nich, ale udzielają się na webooku.
Redaktorem naczelnym, dość niedoświadczonym, jestem ja i wierzcie mi, nie jest to żaden luksus. Trzeba wyszukiwać ludzi, poganiać co niektórych, mieć głowę pełną pomysłów i oczywiście starać się ogarnąć tryliard materiałów. Oraz brać na siebie wszelkie pretensje, które pojawią się w związku z niezamierzonymi błędami, jakie czasami wychodzą w "Debiutexcie".
Osobą odpowiedzialną za skład jest Klebern. Tak, w pojedynkę przygotował bieżący numer i stwierdził, że przydałaby mu się pomoc - osoba ze znajomością programu quark xpress na jego poziomie. Wspólne złożenie pisma pochłaniałoby może tyle samo czasu, ale byłoby odciążające dla niego i dokładniejsze.
Pozostałe osoby są po prostu dziennikarzami, autorami współpracującymi z "Debiutextem", nie wymienię ich nicków, bo jest to cała zgraja ludzi, którzy w dodatku zmieniają się czasem, jak w kalejdoskopie. Ale też ich cenię i cieszę się z ich współpracy z pisemkiem, bo bez nich "Debiutext" nie byłby tym, czym jest.
Co do wyszukiwania ludzi - trzeba wspomnieć, że swego czasu pytałam jarudzika, czy mogę wykorzystać jego zdjęcia z Dnia Niepodległości. Tak, znalazłam go na wykopie: [Relacja z Marszu Niepodległości] (
//www.wykop.pl/link/942205/widok-po-wyjsciu-ze-stacji-metra-politechnika/). Zgodził się, co mnie bardzo ucieszyło, a co poskutkowało tym, że w obecnym numerze "Debiutextu" mamy relację z Marszu Niepodległości ozdobioną zdjęciami jego autorstwa.
Strona projektu
Utrzymujemy również stronę naszego miesięcznika - [strona "Debiutextu"] (//debiutext.pl), której nie podałam do wykopaliska dlatego, że chciałam zainteresować i podejść kulturalnie do Wykopu tą gazetką, a nie tylko na chama spamować. Wygląda tak, jak wygląda, czyli jest utrzymana na wordpressie, bo jest bardzo wygodny i tani. Poza tym w naszej ekipie większość osób ma słabe pojęcie o tworzeniu stron www czy bardziej zaawansowanych rzeczach, stąd na razie nie było i nie ma kombinowania z php, html, etc. Jedynie co, to serwer i domena jest własna.
Podsumowanie
Dziękuję, że zechcieliście przebrnąć przez ten szmat tekstu. Zapraszam do zadawania pytań, postaram się odpowiedzieć na wszystkie, bez zbędnego marudzenia... aha, uprzedzę dwa pytania:
- o zarobkach: nic nie zarabiamy. Wszyscy możemy się określać jako wolontariusze z pasją, ale
- jesteśmy gazetą zarejestrowaną, w związku z tym mogę wydawać jakieś wartościowe w miarę referencje,
- przygotowujemy wniosek w sprawie wydania nam numeru ISSN.
I na koniec przypomnę linka do aktualnego numeru "Debiutextu": [numer Debiutextu] (
//issuu.com/debiutext/docs/debiutext).
Aleksandra "aleandra" Jursza
Komentarze (2)
najlepsze