Jak się rozjedzie człowieka i on umrze, to dla niego nie ma problemu. Bo jak umrze, to nic nie czuje, nie? Nic go nie boli, niczego mu nie szkoda, on NIE ISTNIEJE, a NIEISTNIENIE niczego za sobą nie pociąga. Jak mówił mądry Epikur: po śmierci następuje rozpad atomów ciała. Dlatego lęk przed śmiercią jest nieuzasadniony. Mało tego dopiero śmierć sprawia że przestajemy się jej bać... więc jak się kogoś rozjedzie na śmierć,
@Henryk052: Wspominasz o rodzinie kierowcy, ale o rodzinie zabitego chyba zapomniałeś. To właśnie Ci ludzie stają się największą ofiarą takich wypadków.
Sam apel, choć generalnie się z nim zgadzam, napisany jest najwyraźniej pod wpływem nerwów i w sposób mocno pretensjonalny, wręcz obraźliwy, więc nie wykopię, nie zakopię. *
Powracając jednak do samej idei propagowania odblasków i bycia widocznym. Powinno się (moim zdaniem) uderzać właśnie w rodzinę. Do rodziny kierować takie apele.
@pawloz: Raczej chodzi o to, że w podstawówce nauczyli Cię formy grzecznościowej, czyli: Ci, Tobie, Twoją, etc. wielką literą. Niestety nie uważałeś do końca i teraz nie widzisz różnicy między "Ci", a "ci", a powinno być tak: "życzę Ci wszystkiego...", lub "Przestępcy ci oddalili się". Teraz przeczytaj swój wcześniejszy komentarz i dojdź sam do tego, o co chodzi.
@pookor: Ja tylko mówię po czyjej stronie stoi prawo. Rower MA być oświetlony, ponieważ uczestniczy w ruchu jak każdy inny pojazd. A jak w aucie padną żarówki to mam jechać po ciemku, bo przecież żarówki przestały świecić i to się zdarza?
@pookor: Jak Cie samochód p%#@$$#nie, to zweryfikujesz swój pogląd na "czasem padną baterie". Jeśli ty masz kierowców w dupie, to czemu oni mają się przejmować tobą? Pamiętaj, że to oni są na wygranej pozycji, bo siedzą w tonowej puszce, nie Ty.
Dodam od siebie, żeby chodzić zawsze po LEWEJ stronie jezdni. Nawet jeśli nie ma się żadnych odblasków, to można maksymalnie zejść na pobocze przed nadjeżdżającym z naprzeciwka pojazdem.
@ArmeniaRox: A ja od siebie mini apel do kierowców - proszę Was włączajcie kierunkowskaz podczas omijania pieszych! To również może uratować komuś życie.
A po co ustawowe nakazy noszenia odblasków? Jak paru bez odblasków skończy w czarnym worku, to się ludzie nauczą, że jak się jedzie/idzie poboczem drogi w nocy, to trzeba nosić odblaski.
@diablo19: Dość okrutnie to wytłumaczyłeś. Postaram się obnażyć takie pomysły od innej strony.
Załóżmy, że będzie obowiązek noszenia odblasków. Jeżeli nie będzie kar za ich nienoszenie to tak, jakby go w ogóle nie było, martwy przepis.
Jeżeli jednak komuś by przyszło do głowy wystawiać mandaty za przejście ulicą bez odblasku, to według prawa osoba, która wyszła w klapkach do sąsiada naprzeciw po cukier, bo akurat się skończył, powinna być karana za
W sumie, to nie wiem czemu producenci nie wszywają w ubrania zimowe przezroczystych nici odblaskowych.
Inna kwestia, co do kamizelek: dlaczego ludzie takich nie noszą: czasem, bo się z nich naśmiewają - sam mam mocno pomarańczową i zimą to nie dość, że kask mam oklejony odblaskami, to również i założoną kamizelkę. Oczywiście kończy się to zawsze wyśmiewaniem znajomych, jednakże już po prostu jestem za stary, by się tym przejmować. Ale chyba nie
Jakiś czas temu miałem podobną sytuację. Wioska, droga po bokach tak dziurawa że nie da się jechać. Koło godziny 20. Chwilę wcześniej jechał samochód więc wyłączyłem długie. Po obu stronach drzewa, akurat zakręt. Jadę jakieś 40 na godzinę, zobaczyłem dzieciaka jakieś 10-20 metrów ode mnie. Szedł tak mniej więcej po środku pasa. Po hamulcach i na prawą stronę, nagle patrzę że drugi dzieciak, właśnie na prawym pasie. Ten na szczęście
@Veuch: Napisałem na start że po bokach nie da się jechać. Jechałem środkiem, przez wioskową drogę. Jadąc w pełni przepisowo, żeby sobie zawieszenia nie rozwalić. No i właściwie bezpieczniej, także dla pieszych.
@zdunek89: Najgorzej jest jak wymijasz się z jakimś pojazdem to na twoim poboczu tym bardziej nic nie widać bo dodatkowo oślepiają reflektory. Jak dochodzi do tego mgła czy deszcz to kaplica.
Do szału mnie doprowadza ta krótkowzroczność jednej z grup, która chce ustawiać inną, sama mając w dupie przepisy.
A jak się pojawia w internecie wzmianka o podniesieniu wysokości mandatów to się zaczyna skowyt kierowców. A najwięcej skowyczą właśnie ci co leją na przepisy.
I takie teksty na zasadzie:
"Chciałbym więc obowiązkowego ustawowego nakazu łażenia po zmroku z elementem odblaskowym "
@Hejkumkejkum: Najlepsze rozwiązanie jest w Finlandii -> mandaty to nie jakieś twarde 500€ za przekroczenie prędkości o 20 km/h ale % twojego przychodu. Czytałem kilka miesięcy temu o fińskim ministrze który dostał mandat na ponad 100tyś € za przekroczenie prędkości o <30 km/h . A jak koles bezrobotny to rekwirować wóz i na aukcje.
Sam mam prawo jazdy i zdarza mi się przekroczyć dopuszczalną prędkość, ale gdyby były takie kary to
Dużo w tym racji. Ile to razy człowiek mija ludzi idących w ciemnych ciuchach bez żadnego odblasku. Czasem aż trudno w taką głupotę uwierzyć. Jeśli nie ma ochoty żyć, to spoko, tylko niech nie naraża na niebezpieczeństwo innych na drodze. Kiedyś jadąc przez wieś wieczorem mijaliśmy kobietę + wózek + dziecko, która jechała poboczem drogi mimo, że był chodnik. Potem znajomy z tej miejscowości powiedział, że tak często jest, bo chodnik jest
ja dzis prawie taką głupią $%$!ę rozjechałem. Kurde 19 lat ma i nie wie że jak 2 samochody sie mijają to trzeba zejść z drogi, biedna mało się nie przewróciła jak ją mijałem ale nie chciała zejść na pobocze żeby butki pobrudzić. Szlachta j@%%na
Komentarze (133)
najlepsze
Sam apel, choć generalnie się z nim zgadzam, napisany jest najwyraźniej pod wpływem nerwów i w sposób mocno pretensjonalny, wręcz obraźliwy, więc nie wykopię, nie zakopię. *
Powracając jednak do samej idei propagowania odblasków i bycia widocznym. Powinno się (moim zdaniem) uderzać właśnie w rodzinę. Do rodziny kierować takie apele.
Pozdrawia
Językowe Gestapo
Największy problem to uciszyć sumienie ;)
Załóżmy, że będzie obowiązek noszenia odblasków. Jeżeli nie będzie kar za ich nienoszenie to tak, jakby go w ogóle nie było, martwy przepis.
Jeżeli jednak komuś by przyszło do głowy wystawiać mandaty za przejście ulicą bez odblasku, to według prawa osoba, która wyszła w klapkach do sąsiada naprzeciw po cukier, bo akurat się skończył, powinna być karana za
@diablo19: Gdzie ty żyjesz? Oczywiście, że się nie nauczą.
Inna kwestia, co do kamizelek: dlaczego ludzie takich nie noszą: czasem, bo się z nich naśmiewają - sam mam mocno pomarańczową i zimą to nie dość, że kask mam oklejony odblaskami, to również i założoną kamizelkę. Oczywiście kończy się to zawsze wyśmiewaniem znajomych, jednakże już po prostu jestem za stary, by się tym przejmować. Ale chyba nie
Jakiś czas temu miałem podobną sytuację. Wioska, droga po bokach tak dziurawa że nie da się jechać. Koło godziny 20. Chwilę wcześniej jechał samochód więc wyłączyłem długie. Po obu stronach drzewa, akurat zakręt. Jadę jakieś 40 na godzinę, zobaczyłem dzieciaka jakieś 10-20 metrów ode mnie. Szedł tak mniej więcej po środku pasa. Po hamulcach i na prawą stronę, nagle patrzę że drugi dzieciak, właśnie na prawym pasie. Ten na szczęście
A jak się pojawia w internecie wzmianka o podniesieniu wysokości mandatów to się zaczyna skowyt kierowców. A najwięcej skowyczą właśnie ci co leją na przepisy.
I takie teksty na zasadzie:
Bo to jest kompletny brak zrozumienia problemu.
Kierowcy maja nakaz jazdy w
Sam mam prawo jazdy i zdarza mi się przekroczyć dopuszczalną prędkość, ale gdyby były takie kary to