Wpis z mikrobloga

Właśnie sprzedawczyni w Żabce mnie #!$%@?ła za to, że nie chciałem kupić drugiego batona, skoro dwa były w cenie 1,69 zł, a jeden był za 1,50 zł. Za chwilę dołączyła do niej druga i rzuciła tekstem, że mam problemy z matematyką. No #!$%@? mać. Moje pieniądze, to je wydaje jak chcę. Nie chciałem kupować dwóch batonów, to nie, gówno je to obchodzi.

#coolstory #truestory
  • 41
  • Odpowiedz
@SlepyMohel: Miały racje !!!! Ty kasztanie dwa 1.69 zł a Ty jednego za 1.50 zł, dobrze że mnie nie było za kasą bo bym Cię z tej Żabki na kopach wywalił. O przyjdzie taki wielkie panisko i promocją na batona gardzi.
  • Odpowiedz
@SlepyMohel: jakiś czas temu w lidlu miałem podobną akcję z napojem pepsi, że jak weźmiesz w promocyjnym opakowaniu 2 sztuki to zapłacisz łącznie 4.99 a ja wziąłem jedną sztukę bez promocji za tą samą cenę i wielkie zdziwienie kasjerki ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@SlepyMohel: Mnie też to denerwuje w Żabkach. "Panie, weź drugą colę, tylko złotówke więcej". Jakbym chciał dwie cole to bym kupił #!$%@? dwie cole. Mam kupować coś co mi nie jest potrzebne tylko dlatego że jest taniej? I też zawsze bulwers, tak jakby ich premie zależały od tego.
  • Odpowiedz
@SC10n: promocje zmieniają się co dwa tygodnie. Niekiedy nie ma informacji o promocji w każdym miejscu, gdzie dany produkt jest ustawiony, a jak jest to czasami cenówka się zgubi. Jak wiem, że coś jest taniej lub się opłaca to sam zaproponuje, gdyż jestem w sklepie nie tylko po to, aby stać i kasować, ale też pomagać klientom. Tym się różni Żabka od supermarketu moim zdaniem. W supermarkecie nie rozmawia się z kasjerem, a w takich małych sklepach lokalnych zawsze możesz porozmawiać i jest lepsza atmosfera.

Tak samo zwracam uwagę na Blacki, które mają bardzo podobne opakowania, a dwie ceny różne, a dodatkowo wielosztuki, czyli kolejną etykietę.

Black Mojito, Black Sex Energy 3 szt za
  • Odpowiedz
@Dzakus: Ale my nie mamy pretensji o to że ktoś coś proponuje tylko o to że jak odmawiamy to się nas traktuje jak jakiegoś kosmite. Fajnie że są promocje i że kasjer mówi co jest taniej i można wyhaczyć okazję. Ale jeśli mówie "nie, dziękuje" a ktoś rzuca komentarze tak jak u OPa że się na matematyce nie zna albo tak jak u mnie próbuje wcisnąć "no ale przecież TYLKO
  • Odpowiedz
  • 0
@SC10n: widzę ludzi tak zmęczony, ze z automatu odpowiadają nie, a takie cos wymusi myslenie.. Choć rzeczywiście powagę powinien zachować, jeśli to nie jest jego kolega i naciskać.
  • Odpowiedz
@SlepyMohel: One muszą opychać te promocje. Są z tego względu jakieś bonusy, bo chyba takie akcje są opłacone przez dostawcę/producenta czy kogoś tam. Więc ich szlak trafia tym bardziej, kiedy klient nie chce dopłacić tych marnych 20 groszy. Ja czasem mam gdzieś te promocje, bo nie mam gdzie schować dodatkowego produktu i wtedy mówię, że nie chcę.
  • Odpowiedz