Wpis z mikrobloga

#pytaniedoeksperta #nauka #przemyslenia #pomysl #kosmos #fuzja

LM chce zrobić reaktor fuzyjny z dodatnim bilansem energetycznym, który będzie gotowy za 10 lat. Ludzie zastanawiają się jak LM tego dokona. Ja mam pewną koncepcje którą się z wami podzielę, zachęcam również do opinii i dyskusji.

Fuzja jądrowa, wbrew temu co się powszechnie uważa, nie jest zbyt skomplikowana do osiągnięcia. Świadczy o tym chociażby fakt, że reaktor fuzyjny jest jak najbardziej możliwy do zbudowania w domu. Sporo osób na świecie, amatorów zbudowało sobie reaktor fuzyjny. Aby nie być gołosłownym dodaję instrukcje z cyklu "zrób to sam"

Co jest więc największym problemem w tej zabawie? A no to, aby uzyskać dodatni bilans energetyczny. Aby zainicjować fuzje potrzeba sporej ilości energii - więc jak ktoś zdecyduje się na budowę reaktora, to lepiej niech naszykuje się na spore rachunki za prąd ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No i teraz przejdę do sedna sprawy. Ekspertem nie jestem, ale ludzkość jako tako ma fatalną technologię do tworzenia energii. Pewnie wielu zapyta się - o co chodzi? no to już mówię... Praktycznie wszystkie elektrownie działają w ten sam sposób. Mamy źródło ciepła, odbiornik ciepła (zazwyczaj woda), oraz turbinę napędzaną poprzez gorącą wodę lub parę wodną. Elektrownie wiatrowe, czy też wodne, korzystają z ośrodka który napędza turbinę i generują prąd.

W przypadku elektrowni jądrowej, to działa ok, ponieważ tam musimy raczej kontrolować reakcję w drugą stronę. Musimy spowalniać reakcję, aby nie wybuchło. Fuzja natomiast wymaga początkowego wkładu, jednak ogólnie rzecz biorąc energia włożona + energia która powstanie = znacznie więcej niż w przypadku konwencjonalnego reaktora jądrowego (gdzie ciężkie jądra się rozpadają).

Pytanie które nasunęło mi się do głowy, brzmi "po jaką cholerę robić fuzje, jeśli chcemy wytwarzać prąd poprzez podgrzewanie wody, turbinę itd." - trzeba przyznać że to nie ma najmniejszego sensu.

To tak jak by wsadzić silnik od ferrari do malucha, przy czym nie zmienimy zawieszenia, układu napędowego itp. taka konstrukcja mimo dostępnej ogromnej mocy, nie będzie mogła działać, bo silnik albo zarżnie układ przeniesienia napędu, albo będziemy się toczyć powoli i nigdy nie wykorzystamy mocy silnika.

No więc podszedłem do sprawy w sposób łopatologiczny - czym jest fuzja? Takim słońcem w butelce. Jak wykorzystujemy energię ze słońca? kolektory, ogniwa fotowoltaiczne.

Teraz najlepsze pytanie - jak wykorzystać energię całej gwiazdy? Trzeba zbudować sferę Dysona. Czym jest sfera Dysona? raczej każdy powinien znać ten koncept, ale aby nie było niedomówień, daję info http://pl.wikipedia.org/wiki/Sfera_Dysona

Jak to ma się do naszego reaktora? Wydaje mi się, że LM nie stworzy niczego nowego w temacie samego reaktora, a jedynie usprawni proces odzyskiwania energii. Jeśli chcemy mieć gwiazdę w butelce, to trzeba też zrobić sferę Dysona w butelce, dzięki temu energia wpompowana do środka zostanie odzyskana + energia powstała w wyniku fuzji zostanie odzyskana co da nam nadwyżkę mocy.

Nie wiem jak można by to zrobić, ale teoretycznie, to powinna być komora w której jest np. polywell, w której panuje próżna, a komora składa się z czegoś w rodzaju ogniw fotowoltaicznych, jednak takich, które zbierają każdy typ promieniowania który będzie obecny w komorze. Natomiast na zewnątrz reaktora kolejna sfera która zbierze to, czego nie uda się zebrać pierwszej.

Zapraszam do podzielenia się swoimi przemyśleniami ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 15
  • Odpowiedz
@Limitless: Tylko bez spowalniania reakcji słońce o bardzo małej masie bardzo szybko się wypali. Nawet jeśli byłbyś w stanie odebrać całą energię, to nie spożytkujesz jej naraz, musiałbyś ją gdzieś zmagazynować. A potem co? Budowa reaktora od nowa, gdzie część elementów może wykorzystasz wtórnie.
  • Odpowiedz
@Kajetan8: #pytaniedoeksperta, przecież to co napisałeś bez urazy nie ma w ogóle sensu ( ͡° ʖ̯ ͡°) Takie reakcje trwają jednorazowo kilka sekund, podtrzymywanie fuzji non stop to jakieś scifi obecnie. Materiał do fuzji jest wstrzykiwany z zewnątrz, więc fuzja jest przeprowadzana cyklicznie.
  • Odpowiedz
@Limitless: bes sęsu.

1. Aby wartość ciepła w pierwszej warstwie była sensowna to ogniwa PV pracować musiały w hardcorowej temperaturze.

2. Jaka jest sprawność PV? Porównaj z el. cieplnymi.

Wytłumacz mi co jest fatalnego w:

Mamy źródło ciepła, odbiornik ciepła (zazwyczaj woda), oraz turbinę napędzaną poprzez gorącą wodę lub parę wodną. Elektrownie wiatrowe, czy też wodne, korzystają z ośrodka który napędza turbinę i generują prąd.


no i muszę dodać, że gorąca
  • Odpowiedz
@babisuk: Tylko że fuzja to nie kocioł z węglem. Wyciąganie ciepła jest trudne, no i marnujemy sporo energii która energią cieplną nie jest.

No i kilka faktów

Sprawność elektrowni cieplnych nie przekracza 46%


The most efficient solar cell so far is a multi-junction concentrator solar cell with an efficiency of 43.5%


No i warto podkreślić że takie panele są wciąż w rozwoju, a ja nie mówię tu o normalnych panelach PV,
  • Odpowiedz
@Limitless: Z grubsza to co napisałeś trzyma się kupy, tylko że jak zwykle jest parę grubych ale które w sumie sprawiają że niewiele to warte.

Przede wszystkim - bilans energetyczny fuzji zależy nie tylko od tego jak wydajnie odbieramy produkowaną energię ale też od skuteczności ogrzewania. Wbrew temu co ci się wydaje głównym problemem jest nie odbiór energii, a utrzymanie jąder deuteru i trytu w optymalnej temperaturze i gęstości.

czegoś w
  • Odpowiedz
@daniel_w: Da się odebrać neutrony w inny sposób. Jeśli da się odebrać ich energię poprzez zmiany na energię cieplną, to warto pamiętać, że energia cieplna to promieniowanie podczerwone. Dlatego też reaktor był by otoczony kilkoma sferami, tak, aby nie dopuścić do zmarnowania jakiejkolwiek energii.
  • Odpowiedz
Dlatego też reaktor był by otoczony kilkoma sferami, tak, aby nie dopuścić do zmarnowania jakiejkolwiek energii.


@Limitless: To termodynamicznie niczym się nie różni od każdej elektrowni cieplnej. Też odbiera się skutecznie ciepło (wodą) i bardzo efektywnie wykorzystuje tą energię przez wielostopniowe turbiny. Ograniczenia tu bardziej niż inżynieryjne biorą się z temperatury pracy.
  • Odpowiedz
Wyciąganie ciepła jest trudne,


@Limitless: trudne to jest ale chłodzenie reaktora.

ok, PV się rozwija i w lab osiąga super sprawności. Jednak temperatury pracy przy fuzji są zabójczo wysokie. Strumienie neutronów są 2x większe niż w przypadku klasycznych EJ - to tam nie zadziała. Choć ogólnie idea nie jest bez sensu.

Uważam że wykorzystywanie turbiny do wytwarzania energii to przestarzały koncept.


Stary to na pewno - czy przestarzały? Ciężko powiedzieć. Jest
  • Odpowiedz
@Cheater: Rossi ma problem z opatentowaniem tego bo nie da się patentować "zimnej fuzji". Z tego co mi wiadomo, to wiadomo że występuje jakaś nadwyżka energetyczna ponad to co można by uzyska ze źródeł chemicznych i to spora, ale nie bardzo wiadomo czemu.

NASA potwierdziła, że reakcje z wodoru/deuteru z niklem powodują czasami niewyjaśniony nadmiar energii.

Ostatnio tematem zainteresował się... Bill Gates

http://www.e-catworld.com/2014/11/14/bill-gates-addressed-at-enea-by-lenr-research-coordinator-what-does-he-know-about-lenr/

Co do samego Ecata to raz działa raz
  • Odpowiedz