Wpis z mikrobloga

No kurde nie mogę.

Ostatnio (ponad miesiąc) jestem w tragicznej kondycji.

Jedyne co mi przynosi jako taką radość to jazda na rowerze, ale pogoda już nie pozwala zbytnio (no i czas).

Idę spać o 21-22, wstaję o 5-6 rano. Idę do szkoły i w szkole na ~5 lekcji już przysypiam. Nie jestem w stanie skupić się na dłużej niż 4 godziny. Już nie pamiętam kiedy bez energola udało mi się w weekend wytrzymać dłużej niż 23:30 (oczywiście 6:00 pobudka z dupy :/ )

Ogólnie czuję się totalnie rozjechany.

Z motywacją to mam taki problem jak nigdy. Ostatni rok bardzo intensywnie przepracowałem, a teraz to po prostu nic mi się nie chce robić.

Ktoś? Coś?

Są na to jakieś dragi albo inne metody?

#ehh #gorzkiezale ##!$%@? #jestemwrakiem
  • 11
  • Odpowiedz
@Wyrewolwerowanyrewolwer: no to ja podobnie, tylko że wstaję ok. 8:00. Uczyć na studbazę mi się nie chce - ba, nawet nie mam ochoty się opieprzać bez sensu, bo wiem że to bez sensu... Ale efekt jest taki, że nie robię przez kawał dnia dosłownie nic i w końcu idę spać, bo szkoda czasu. Co teras? :c
  • Odpowiedz
@Wyrewolwerowanyrewolwer: Książka traktuje o życiu jako zbiorze nawyków, bez szczególnego zagłębiania się w sferę motywacyjną i celową. Świetny sposób na wyjście z chwilowego życiowego impasu i wprowadzenie rytmu dnia ze skupieniem na rzeczy, które przynoszą nam korzyść i dają satysfakcję z dobrze spędzonego dnia. http://www.matras.pl/sila-nawyku-dlaczego-robimy-to-co-robimy-i-jak-mozna-to-zmienic-w-zyciu-i-biznesie.html
  • Odpowiedz