Wpis z mikrobloga

Jechałem sobie dziś wesoło vitarką po obwodnicy Gorzowa... Nagle, z tira jadacego w przeciwnym kierunku spadł kawałek lodu #!$%@?ąc w drobny mak szybę przednią. Po chwili ochłonięcia zawróciłem i dogoniłem tira (po 20km) zajeżdzając mu droge na S3 w kierunku Szczecina. Pan nie przyznając się do winy zaproponował tel. na policję. To był błąd. Zabrano mi dowód rejestracyjny, zabroniono mi dalszej jazdy tym autkiem i dowiedziałem się że odszkodowanie mogę uzyskać gdy pozwę na drodze cywilnej kierowce tira. Co najlepsze, w panice, zapomniałem od policjanta dowodu zawarcia OC i ma go kierowca tira, gdzieś w swojej kabinie... gdzies w Polsce...

Podsumowanie:

- nie mam przedniej szyby

- nie mam dowodu rej.

- nie mam OC

- nie mam kasy na naprawę (pożycze)

##!$%@? ##!$%@?
  • 28