Wpis z mikrobloga

Wow, mój poprzedni wpis wylądował w gorących, ale zaskoczenie.

Tutaj będzie trochę teorii i komentarz do ostatnich odpowiedzi.

Przeczytałem komentarze i od razu się odniosę do niektórych właśnie tutaj. Po pierwsze chyba największy "zarzut do mnie" to było, że nie ruchałem i, że jestem cipką. W teorii podrywania jest takie pojęcie jak nagroda. Jak spotykasz się z laską i jesteś na nią napalony i to Tobie zależy żeby ją przelecieć to ona jest nagrodą dla Ciebie, natomiast jeżeli to de facto laska zabiega o Twoje względy i to "Ty jesteś mocniejszym ogniwem" to to Ty jesteś nagrodą dla niej - ja zdecydowanie wolę rozkochać w sobie laske i być dla niej nagrodą, a nie na odwrót. Poza tym - ktoś to zauważył różnice pomiędzy laską na jedną noc, a laską na związek. Jeżeli ktoś atakuje laskę i od razu ją rucha to laska takiego kolesia od razu szufladkuje i takie związki nie trwają długo, lub po seksie się kończą. Jeżeli celem jest zaruchać - to okej. Natomiast jeżeli chce się budować relację to zdecydowanie lepie pokazać, że seks tak i powodować kontakty seksualne, podteksty etc, ale nie pokazywać, że interesuje nas tylko pukanie. Natomiast to też zależy od każdego czy ktoś chce być robocopem i tylko ruchaczem, czy zajebistym kolesiem, który będzie w stanie przelecieć kogo chce, ale będzie też umiał zbudować związek.

No i teraz #ruchajzbadoo odcinek kolejny :)

W czwartek nic się nie dział wieczorem.

W piątek dostałem od grubej wiadomość czy o niej nie zapomniałem - odpisze jej jutro, że miałem bardzo dużo zajęć. Z laską z którą miałem się spotkać, ale nie psowały nam terminy nie gadałem, ale jutro napisze. Z laską na której mi zależało w piątek nie gadałem, mimo, że w sobote mieliśmy się spotkać.Zadzwoniłem jednak po pracy do laski z którą ostatnio spałem i umówiłem się. W sumie mieliśmy iść na kawę, ale wyszło tak, że przyjechała prosto do mnie ;)

Przyszła, znowu wino, gadanie, film, gadanie etc. Dalej się nie lizaliśmy, ale podczas gadania i oglądania już ją przytulałem, ona mnie, więc było spoko. Co prawda czasami miałem wrażenie - znowu - że powinienem był już ją przelizać, ale cały czas nie chciałem tego robić na siłę, bo to potem widać. Koło drugiej już powiedziałem, że trzeba iść spać, była przygotowana tym razem i miała swoje rzeczy, więc ogarnęliśmy się i wsumie usiedliśmy przed tv i puściliśmy ostatnią piosenkę. Po tej piosence wstaliśmy i mieliśmy się położyć. Podszedłem jeszcze do dużego lustra, spojrzałem na siebie i mówię: "nie no, dziś to zajebiście wyglądam", ona podeszła do lustra, stanęła przede mną i powiedziała, że teraz w lustrze lepsze widoki czy coś takiego. Obróciłem ją twarzą i pocałowałem ją - tak na chwię się przelizaliśmy, Jakoś specjalnie nie wyglądało, że chciała ciągnąc lizanie dalej, więc spoko, skończyłem, przytuliłem i idziemy spać.

Położyliśmy się, tym razem już tak naprawdę wtuleni w siebie jak para, chwilę pogadaliśmy i poszliśmy spać.

Do tej pory wydawało mi się rpzez jej zachowanie, że chyba nie chce się mega bzykać (przynajmniej tak mi się wydaje)

Dzisiaj obudziliśmy się, leżeliśmy w łóżku, przyulanie, przelizalismy się no i pogadaliśmy. Wstaliśmy, zrobiłem śniadanie i potem leżeliśmy na kanapie, oglądaliśmy filmy i tuliliśmy się i całowaliśmy co jakiś czas - nie bez przerwy, ale było naprawdę fajnie. Miała wyjść maksymalnie o 17 i właśnie około nie wiem 16 poczułem, że jak się całowaliśmy to tak jakby chciała się całować dłużej i tak jakby chciała więcej pieszczot - może nawet seksu? tego nie jestem pewien.. Pare minut po 17 odprowadziłem ją na przystanek. Jak wychodziliśmy napisała druga laska z którą miałem się spotkać co z dzisiaj. Odprowadziłem dziewczynę na przystanek, buziak no i odpisałem, że "Jak to co? Dzisiaj randka! :)", powiedziała, że będzie w XXX za godzinę, więc szybko prysznic, ogarnięcie się i taxi do niej.

Wydaje mi się, że z tego może być coś poważnego jak tylko będę coś chciał. Boję się najbardziej tego, że będę miał problemy ze wzwodem jak co do czego dojdzie - ma być u mnie chyba jutro na noc - i nie chciałbym, że mi nie stanie... Nie mam nawet za bardzo teraz na jakąś wiagrę, więc pod tym względem sytuacja trochę kiepska, ale w sumie dzisiaj jak się do niej przytulałem to mi stawał, więc może nie będzie tragedii :)

No i tutaj kolejna randka. Przyjechała z dwiema siostrami i chłopakiem jednej z nich. Spotkaliśmy się przed kinem, bo było mało czasu do filmu. Laska wyglądała gorzej niż sobie ją wyobrażałem, rozgadana jest, ale z wyglądu gorzej, widać też, że (mówiąc brzydko) trochę niższa liga. Obejrzeliśmy film, potem ona miała coś dać siostrze, więc poznałem całą gromadkę. Siostry bez szalu- ona w sumie najlepsza. Chłopak to taka #!$%@?. Wrócilismy i poszliśmy na piwo. W sumie jeszcze były ze dwie chore sytuacje, ale nawet nie ma o czym pisać. Ja wypadłem na randce zajebiście, już pisze mi smsmy kiedy kolejny raz się widzimy.. Laska w sumie chyba do zrobienia, bo ma naet spoko ciało, ale tutaj to chyba tylko i wyłącznie seks. Zobacze jak będzie w przyszłym tygodniu, chyba się umówię i zobaczę ile uda się ugrać. W jej wypadku jak do trzech randek nie będzie seksu to bye bye. To co mnie #!$%@?ło, ze za kino i piwo płaciłem ja i ona nawet się nie zająknęła, nawet nie zaproponowała, że zapłąci, tylko tak jakby się jej to należało. #!$%@?ło mnie to..

No i tyle.

#podrywajzwykopem
  • 34
  • Odpowiedz
@Nokja: Zgadzam się z Tobą. To nie jest w porządku. Mam tylko nadzieję, że jak wyleczę się ze swoich kompleksów i zakończę "terapię" to będę miał już dziewczynę lub znajdę sobie dziewczynę i już nie będę #!$%@?.
  • Odpowiedz
@Nokja: Może ja jestem #!$%@?, bo traktuję tak laski, ale na pewno nie oceniam ludzi bez poznania ich historii...Przez masturbację i inne rzeczy, które mnie stresują można powiedzieć, że mi nie staje. Znaczy uzależniłem się od porno i jak włączam porno to #!$%@? stoi jak dąb, a przy lasce kaplica. Poza tym jestem nadal prawiczkiem i chcę się po prostu odblokować. Wydaje mi się, że po pierwszym stosunku będzie lepiej.
  • Odpowiedz
@tstudent: Nie wyczuwaj tego, bo to takie #!$%@? do filmu romantycznego, tylko rob co chcesz i na co masz ochote, wtedy dopiero poznasz reakcje dziewczyny. No i nie martw sie o "kosciej"

A swoja droga to robisz tej dziewczynie od spania razem niezly mindfuck. Lepiej od razu ujawnij swoje intencje, bo jak ja bedziesz tak przeciagal (o ile sama nie stwierdzi ze to nie ma sensu) i sie w Tobie
  • Odpowiedz
@tstudent: nie ogarniam :P chcesz emocjonalnego związku a zararazem piszesz że chcesz ruchać laski. To się nie łączy.


@Nokja: to się wybitnie łączy. po prostu tstudent dzieli kobiety na te do łóżka i te do związku. on, jak i baardzo duża częśc mężczyzn cierpi na syndrom madonny i ladacznicy
  • Odpowiedz