Wpis z mikrobloga

No dobra, pograłem dzisiaj trochę w #civilization #beyondearth i parę moich przemyśleń...

Gra mnie dosyć mocno zawiodła. Generalnie miałem wrażenie, że jakiekolwiek moje wybory w żaden sposób nie wpływają na przebieg rozgrywki. Nie miało znaczenia co budowałem, czy dbałem militaria (w 250 turze na screenie mam chyba ze cztery jednostki z początkowej fazy), ani nawet którą ścieżkę rozwoju dla siebie wybrałem. Takie klikanie i patrzenie co się stanie dalej. Mnie to nie bawiło.

Drzewko technologii - masakra! Niesamowicie ciężko się w nim odnaleźć, niby wszystkie gałęzie i liście są jakoś opisane, ale i tak było to klikanie na chybił trafił. Mam nadzieję, że przy większym ograniu nabierze ono sensu.

Energia, która zastępuje złoto - nie umiałem rozgryźć jak ją wydać. Niby można zawierać te umowy naukowe, ale dyplomacja jest tak nieczytelna, że nie wiedziałem z kim ja właściwie handluję. Mini-mapka też nie pomagała, w ogóle nie wiedziałem z kim sąsiaduję ani jak oni są do mnie nastawieni. Nie udało mi się też rozgryźć jak kupować nowe budynki i jednostki, a bardzo mi tego brakowało.

Doktryny - ich kolejne poziomy są opisane w tooltipie, całkiem fajnie to działa. Jeśli działa, bo dają one bonusy do walki, a ja jej nie prowadziłem (zabiłem może ze trzech alienów).

Zasoby - niby rosną po zagospodarowaniu pól, ale zielonego pojęcia nie mam do czego one są potrzebne. Pewnie do tworzenia nowych jednostek, których nie potrzebowałem :P Poszły głównie na handel. Brakuje też dymków znanych z Civ5, które pokazywałyby, gdzie te zasoby są i czy patrzę na jakieś chitynowe mrowisko czy tylko na las. Ale to też pewnie kwestia ogrania.

Nie było też zbyt wielu cudów do budowania (przez 250 tur miałem okazję wybudować ich z 5). A szkoda, bo to na nich zawsze się skupiałem w Civ5.

Podsumowując, osobiście wracam na najbliższe tygodnie do #civ5, dopóki ktoś nie nakręci lub napisze poradnika jak w to grać i czerpać z tego przyjemność. Bo takie klikanie na chybił trafił mnie wynudziło.
Pobierz Amfidiusz - No dobra, pograłem dzisiaj trochę w #civilization #beyondearth i parę moi...
źródło: comment_SHm1AC0X1ziktQVy94MDju58umani0Wn.jpg
  • 11
@Amfidiusz: energia jest potrzebna do budowy niektórych ulepszeń pól.

Zasoby są potrzebne do budowy jednostek / budynków. Są trzy, które przydatne są szczególnie dla niektórych doktryn: Firaxite - Supremacy, Floatstone - Purity, Xenomass - Harmony.

Dobrze jest mieć zdrowie powyżej 20, bo daje to bonus +10% do kultury itp.

Brakuje też dymków znanych z Civ5, które pokazywałyby, gdzie te zasoby są i czy patrzę na jakieś chitynowe mrowisko czy tylko na
@xkorzen:

1. W co opłaca się inwestować na początku? W nowe gałęzie czy lepiej wypełniać wszystkie liście?

2. Lepiej łapać technologie tylko z jednej frakcji czy po równo z każdej? Jest w tym jakiś pomocny schemat?

3. To drzewko umiejętności (nie pamiętam, jak to się nazywało - nauka, produkcja, ekspansja, militaria) również lepiej rozwijać równomiernie czy skupić się lepiej na jednej-dwóch gałęziach, np. militariach i ekspansji?

4. Jak zdobywać możliwość budowy
@Amfidiusz:

1. To zależy co chcesz osiągnąć i jakie zasoby masz w pobliżu.

2. Frakcji? Jeśli chodzi ci o doktryny (Harmony, Purity i Supremacy), to lepiej się skupić na jednej, bo to poziomy w nich pozwalają na awans jednostek. Można je zwiększać poprzez technologie i wykonywanie zadań. Poza tym każda z nich wiąże się z jednym typem zwycięstwa.

3. Drzewko Virtues (nie wiem jak to przetłumaczyli na polski) - tutaj jak
@Amfidiusz: bardzo cieszy to co piszesz. Jeśli grasz dużo w V, a tu ciężko się odnaleźć to znaczy że nie jest to tylko V z inna grafika. Dostrzegłeś może jakieś powiązania ze SMACiem?
@jonzi: Jest to zdecydowanie coś więcej niż civ5 z inną grafiką. Chociaż zauważyłem, że największy problem stwarzają właśnie kosmiczne nazwy. W civ5 od razu wiadomo do czego służy żelazo czy koń. A tutaj musisz zgadywać do czego mogą przydać się algi czy lewitujące kamienie, I który z nich jest strategiczny. Do tego w civ5 łucznictwo odblokowywało łącznika i dobrze wiedziałeś do czego on może się przydać. Tutaj odkrywają nanotechnologię, która odblokowuje