Wpis z mikrobloga

#bekazrozowychpaskow

"Zdaniem białostockich śledczych, 24-letnia Aleksandra G. sprowadziła zdarzenie zagrażające życiu i zdrowiu wielu osób - mieszkańców wieżowca przy ulicy Legionowej. Właśnie tam oskarżona - z dwiema innymi osobami - wynajmowała mieszkanie. W dniu pożaru w domu była tylko jedna z nich. Prokuratura ustaliła, że Aleksandra G. zostawiła na biurku przy oknie palącą się świeczkę i poszła się kąpać. Szybko ogniem zajęło się biurko i zasłony, płomienie przedostały się do kuchni. Poparzone lokatorki trafiły do szpitala."