Wpis z mikrobloga

Rewelacyjny post ze #skyscrapercity ;

Polska to kraj specyficznej mieszanki między innymi dwóch czynników:

a) Chłopa

b) Szlachcica

a) Z chłopa mamy tak zwany chłopski rozum. To znaczy, że Polak może sobie mieć maturę, być magistrem, doktorem lub profesorem, ale i tak będzie "brał" otaczającą rzeczywistość przez chłopski rozum. Chłopski rozum myśli: więcej pasów równa się więcej miejsca dla samochodu i mniej korków. Chłopski rozum mówi, że trzeba robić wszystko bezkolizyjnie, bo wtedy nie będzie korków. Chłopski rozum mówi, że można szybko, bezkolizyjnie i bezpiecznie, bo na autostradach jest mniej wypadków.

Chłopski rozum mówi, że trzeba wyciąć drzewa, bo jak w nie walnę swoim składanym samochodem z Niemiec, którym niemieckie małżeństwo tylko do kościoła jeździło, to umrę. Nie ma drzewa, nie ma problemu. Co z tego, że przedstawicie jakieś badania, jakieś studium przypadku, czy cokolwiek. Chłopski rozum skomentuje, że tu jest Polska, a Niemcy autostrady zbudowali i teraz mogą się bawić.

b) Szlachcic dał natomiast Polakowi tę megalomanie i szacunek do społeczeństwa, po co mam mieć małą miejską uliczkę, jak mogę mieć bied-autostradę. Po co mi mały szyld jak mogę walnąć oczojebny baner? Co mi będą tu fotoradar stawiać, ja jeżdżę dynamicznie? Co ci cholerni piesi robią na ulicy, czemu nie ma tuneli dla nich, to wszystko moich podatków.

Polecam wszystkim zrobić pewien eksperyment, jeśli byście zarządcy miejskiej drogi zasugerowali postawienie znaku ograniczenia prędkości, w miejskiej nic nie znaczącej uliczcę, ze względu na ochronę przed hałasem (np. w godzinach nocnych), to wszyscy by na was popatrzeli jak na debila. To samo w przypadku nie poszerzania drogi w centrum miasta." Co mnie obchodzą inni, ja w swoim samochodzie, na swojej ulicy (moje cięzkie podatki na nią idą) chcę jeździć szybko".

#polska #urbanistyka #polakibiedakicebulaki
  • 2