Wpis z mikrobloga

@Liquid_Snake: mnie generalnie parę gier w zyciu wciagnęło, jestem wybredna i lubie określone rodzaje gier. The Goblllins jeszcze z Amigi, World of Goo, Anno, Banished też było spoko no i Don't Starve. W nic więcej w sumie nie gram. Coś tam sie przewinęło w ostatnich latach, ale generalnie to są tytuły, które mnie wciagnęly. Z racji, że Don't Starve mocno i regularnie sie rozwija/modyfikuje to ciągle wciaga mnie na nowo. No
  • Odpowiedz
@hellyea: a ty też tak masz że jak odpalisz DS to nie możesz się oderwać? :) zastanawiam się czy tylko mnie tak uzależniło że teraz cieszę sie ze udało mi się wyrwać z tego i boję się wracać ;)
  • Odpowiedz
@Liquid_Snake: też. Czas wtedy leci jak nienormalny. Ciągle chcę lepiej, ciągle mam jakiś plan, cos do zrobienia etc. więc ciężko sie oderwać. Ja generalnie np. kończe dużo gier już około setnego, dwusetnego, trzysetnego dnia i zaczynam czesto nowe, bo ciagle wpadam na pomysł, żeby cos zrobić lepiej, inaczej etc. i tak sie kręci.
  • Odpowiedz
@hellyea: E, to że są bugi nie oznacza jeszcze, że przyjdzie nam czekać długo na premierę. Akurat Klei jest dosyć szybkie jeśli chodzi o łatanie i poprawę (za czasów alfo-bety podstawki regularnie co miesiąc wychodziły duże aktualizacje). To już nie jest malutka grupa zapaleńców indie tylko normalne studio. Nieduże bo nieduże ale nie ma co porównywać ich z chociażby ekipą od "the forest" (4 osoby).
  • Odpowiedz
@HasamPoGalaktyce: to prawda. Jednak np. póki co Together jest np. [przynajmniej to, co poszlo do uzytkowników] na samej podstawie etc. Generalnie wiedząc jak to działa [praca nad projektem] równie dobrze może byc tak, że oni mają już część rzeczy prawie ogarniętą, tylko jeszcze nie puszczoną w tę betę. Jednak trzeba też zakładać ten mniej fajny scenariusz, bo z drugiej strony jednak czasem za małym i niepozornym bugiem mogą kryć się kaniony
  • Odpowiedz