Wpis z mikrobloga

Zahaczyłem kablem od ładowarki o matero i cała yerba rozlała się po biurku, dywanie, komputerze, panelach, a nawet zahaczyła o łóżko.. Najbardziej mi szkoda myszki, która była cała oblepiona suszem i nie przeżyła :/

#!$%@? mać.

#yerbamate #tyleprzegrac #gorzkiezale
  • 5
  • Odpowiedz
@Aro232: Przykro mi. Ja kiedyś zahaczyłem nogą o kabel od zasilacza, straciłem równowagę i przywaliłem twarzą o ławę łamiąc sobie górną jedynkę niemal przy dziąśle. Na szczęście straciłem przytomność bo mocno uderzyłem i po prostu ocknąłem się bez zęba.
  • Odpowiedz