Aktywne Wpisy
OscarGoldman +65
![lopezox](https://wykop.pl/cdn/c3397992/1638688a99276846551149f60f304bc6a1bd62f538eeac0eb04042f60e704259,q60.jpg)
lopezox +1
Planuję zakup nowego telefonu. Do tej pory kupowałem zawsze telefony z serii Xiaomi Redmi Note i byłem zadowolony. Obecnie stwierdziłem, że może warto kupić coś z wyższej półki i zastanawiam się nad iPhonem 15, natomiast nie ukrywam, że cena dość spora. W związku z tym pytanie czy iPhone jest naprawdę warty swojej ceny, czy płacimy głównie za logo? Co takiego ma iPhone że jest tak ceniony i uważany za najlepszy? Naprawdę jest
Czy warto kupić iPhone?
- Tak 43.8% (56)
- Nie 56.3% (72)
Podjeżdżam wczoraj o 22 na stację benzynową obok trasy, niedaleko centrum miasta dopompować koła, sprawdzić poziom oleju itp. Na parkingu przy stacji widzę zaparkowane czarne Renault Mégane z pięcioma młodymi osobami w środku, dwie dziewczyny, trzech facetów.
Wszyscy piją piwo, z kierowcą włącznie. Pierwsza myśl to taka, że koleś za kierownicą tylko usiadł i zaraz się przesiądzie. Po chwili rzeczywiście wysiadł, wraz z nim kumpel i poszli do sklepu na stacji, wracają z kolejnymi piwami, które otworzyli jeszcze przed otworzeniem się automatycznych drzwi. Wracają do samochodu na parkingu, mijając samochody które aktualnie tankują i innych kierowców, grzejąc równo kolejne tyskie.
Dochodzą do samochodu, koleś znowu siada na miejscu kierowcy kończąc już kolejne piwo. Mi się zapala czerwona lampka - jedno piwo, no spoko, w stanach można, tu prawo zabrania, ale koleś pił już drugie przy mnie, a skąd wiadomo czy zanim przyjechałem nie wypił kilku wcześniej.
Nieraz czytam na wykopie, popili i rozbili się na drzewie - wszyscy zginęli, a ludzie widzieli, nikt nie zareagował. Sam też o mało co nie miałem dwóch wypadków przez takich debili więc naturalnie dzwonie to zgłosić na bagiety ( ͡° ͜ʖ ͡°). Przecież nie będę się szarpał (jak pewnie zaraz ktoś mi to poleci w komentarzu, że on by tak zrobił i zabrał Kulczyki, a ja JP na 80% bo się trochę boję) z trzema facetami po kilku piwach i dwoma laskami które od razu pewnie zaczęłyby się drzeć
Dzwonię - pierwsze cztery minuty nikt nie odbierał, pewnie inne zgłoszenie, spoko. W tym czasie podjechał do nich drugi samochód i kolejni znajomi. Wreszcie odbiera dyżurny, a ja opisuję całą sytuację.
Dyżurny pyta mnie o numery tablic rejestracyjnych, które musiałem mu powtórzyć trzy razy, bo w swoim znudzonym tonie gdzieś się pogubił przy zapisywaniu tak długich kombinacji cyfr i liter, które przyszło mu zapisać. Dopytał jeszcze o dokładny model samochodu i kolor, na końcu dziękując za zgłoszenie - już podsyłam patrol.
Mija 20 minut - w tym czasie Karyna poszła po kurczaki do KFC, przyniesła - zjedli, umyli się, pogadali jeszcze trochę, pośmiali się, dopili piwa i odjechali. Policji ani śladu. Naturalnie prowadził pan po kilku. Wyjechali na trasę i tyle ich było widać.
Myślę sobie poczekam jeszcze chwile to powiem w jakim kierunku pojechali. Po 10 minutach odjechałem i ja. Patrol już wysłany nie dotarł.
Fajnie by było jakby mieli wypadek i wszyscy zginęli. Kolejny artykuł o znieczulicy ludzi, bo wszyscy na stacji widzieli, nikt nie zareagował i niewinne Karyny zginęły bo prowadził szaleniec wjeżdżając na czołówkę w ojca który wracał do domu do żony i dzieci. Kolejne ofiary, kolejne dochodzenia, kolejne kontrole trzeźwości na wszystkich kierowcach w całym mieście, które wykazały że nikt nie prowadzi pod wpływem, więc nie ma czego się bać. Wracamy do codzienności.
@herbaciarz: #!$%@?, naprawdę nie pognali do tego szczającego dresa?
He phoned the police, who asked "Is someone in your house?" and he said no. Then they said that all patrols were busy, and that he should simply lock his door and an officer would be along when available.
George said "Okay," hung up, counted to 30, and phoned the police again. "Hello. I just called you a few seconds ago because there were people in my shed. Well, you don't have to worry about them now cause I've just shot them all." Then he hung up.
Within
@BobMarlej: W tagu jest patologia ze wsi i myślałem, że celowe wiejskie słownictwo będzie oczywiste dla wszystkich :)
@bogdan607: Nie jestem #!$%@?, jak do kogoś dzwonię to uważam że pracę swoją wykona.
MIeszkalem kiedys na wiosce. Moi rodzice caly czas tam mieszkaja. Podrzucamy tam dzieci raz po raz. No i jest problem. Bo daleki sasiad jezdzi notorycznie nadupiony. I to nie po piwku. Tylko naprany jak automat. Zalicza kolo rodzicow rowy, pola, drzewa. Poprostu strach wyjsc z wozkiem. Prosili go, ja mu grozilem. Nic. Zadzwonilem do znajomego policjanta. Wytlumaczylem co i jak. Okazalo sie,ze prawka juz nie ma.
ja kiedyś chciałem anulować mandat, i urzędnik zamiast zajmować się sprawą zaczął mi cisnąć po pochodzeniu, powiedziałem mu że mam w kieszeni i wszystko nagrywam - od razu zmienił się ton
Jestem w górnych 2% najwyższego IQ w populacji i mam na to papier od sprawiedliwego kulturowo Cattella ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A Ty, alogiczna, oszczędnie gospodarująca rozumem, niepiśmienna, śmieszna pacynko z internetów?
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 8 listopada powinna pojawić się relacja live :)
@koc_grzewczy: deszczowa pogoda czy wysoka temperatura też wpływa na twoje ciało i samochód, nie ma co popadać w paranoję. Można jeździć po pijaku, tylko trzeba to robić z głową i znać swoje granice.
Zresztą z tym alkoholem się mocno przesadza. Zrób test na