Wpis z mikrobloga

Przerażają mnie doktorzy i profesorowie, którzy spędzają ciężkie godziny na stworzenie 300 stronicowej prezentacji power point... której nie da się czytać. Takie prezentacje zawierają nierzadko całą wiedzę z prowadzonego przez nich przedmiotu, pisane są drobnym maczkiem, posiadają wykresy różnej maści itp.

Są jednak całkowicie niefunkcjonalne! Po cholerę to robić? Tego i nikt nie ogarnie przy wyświetlaniu na rzutniku, a wykładowca co najwyżej może to czytać słowo w słowo. Prezentacja powinna zawierać ogólniki, a reszta materiału powinna być dostępna po części w komentarzu do slajdów i w osobnych dokumentach. Nie rozumiem, po kiego grzyba Ci ludzie robią coś tak niefunkcjonalnego.

I nawet nie mówię o swoich obecnych wykładowcach, bo zjawisko obserwuje wszędzie.

Najbardziej jednak mnie rozwalił wykładowca od "zarządzania wiedzą" który to trzepnął sobie pstrokate tło, a każdy slajd wypełniał po brzegi ścianami tekstu... chociaż nie! Najbardziej to się zdziwiłem jak profesor od "architektury komputerów" przyniósł prezentację po angielsku i czytał fonetycznie. Gdy ludzie trochę się nabijali to powiedział "wiecie Państwo, ja nie wiem co tu jest napisane bo nie umiem po angielsku"... tak...

#studbaza #powerpoint #prezentacja
  • 20
  • Odpowiedz
@nt22: Wiem od jakiegoś już czasu i lenny tu nie jest potrzebny. Ludzie Ci często funkcjonują w izolacji od rzeczywistości i tworzą tak niejasne dzieła, w oderwaniu od praktyki, że dzieżko to sobie wyobrazić.
  • Odpowiedz
@goromadska: Kolega studiował informatykę (około 2000 roku), chyba na Uniwersytecie Wrocławskim i mówił, że wielu wykładowców stosuje archaiczne metody nauczania, dyktują ze starych zeszytów, które mają pewnie ze 20 lat, notatki sto razy przeterminowane( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@nt22: pfff, jeden z moich wykładowców czytał z żółtych i sypiących się kartek ten sam wykład 5 razy z rzędu... nie dawał się przekonać że już to mówił. Poza tym robił dygresje o tym jaka ładna jest pogoda i metafory ala prowadzący familiady. Podczas egzaminów czepiał się że ktoś nie powiedział "dokładny" tylko "precyzyjny", co nie miało znaczenia dla dokładności wywodu.
  • Odpowiedz