Aktywne Wpisy
Mrbimbek +1338
Dwa lata temu pomagałem uchodźcom z Ukrainy którzy z jedną walizką uciekali przed wojną, była w tym rodzina z którą kontakt miałem chwilę dłużej, trzy dziewczyny z matką i dwójka dzieci, pomagałem im szukać pracy, tłumaczyć dokumenty, pomagałem w urzędach. Jedna z dziewczyn dziś się odezwała, wrócili na Ukrainę a kilka dni temu urodziła syna, przez to jak im pomogłem w najcięższym dla nich czasie nazwała syna moim imieniem, taka drobnostka a
Kurde zakładam działalność, ale nie mam pomysłu na nazwę. Pomyślałem, że może szanowne grono Mirków i mirabelek coś pomoże wymyślić. Zobowiązuję się do opłacenia dużej picki dla osoby, której pomysł wykorzystam.
O działalności: zajmuję się pracami na wysokości, zazwyczaj w dostępie linowym, czyli innymi słowy jestem alpinistą przemysłowym. Usługi, które świadczę, to: Mycie, malowanie dachów, oraz elewacji, wycinka, montaże konstrukcji i reklam, antykorozja, prace dekarskie (rynny, naprawa poszycia dachu, obróbki blacharskie, uszczelnienia
O działalności: zajmuję się pracami na wysokości, zazwyczaj w dostępie linowym, czyli innymi słowy jestem alpinistą przemysłowym. Usługi, które świadczę, to: Mycie, malowanie dachów, oraz elewacji, wycinka, montaże konstrukcji i reklam, antykorozja, prace dekarskie (rynny, naprawa poszycia dachu, obróbki blacharskie, uszczelnienia
Tusk ma nas dziś wszystkich w tyle.
Słonie, żaby, noże ostre,
mam dziś pomysł - danie proste.
Pokrój, zmieszaj, dodaj pieprzu,
daj plusika, #!$%@?, wieprzu.
Nie obrażaj się za bardzo,
bo plusiki mną nie gardzą.
Lubie patrzeć jak pies rośnie,
Chińczyk smaży go radośnie,
To już koniec, rymów mało,
Co mam zrobić? Piszcie śmiało...
#wiersz #poezja #improwizacja #takietam
Piszę śmiało co następuje:
z większości ludzi to są tępe #!$%@?
Co masz zrobić masz pytanie
Znam odpowiedź - zjedz śniadanie.
Po śniadaniu umyj zęby
Żeby portal się nie otworzył
Wstrętne gęby
Nas otaczają
W szklance jest butelka
Za siodełkiem jest krzesło
Pysk kotkowi skleiłem za pomocą "Kropelka"
I tak życie nam zeszło
Adolf ma dziś imieniny.
Zjem śniadanie - jasna sprawa,
Potem obiad i zabawa.
Piwo, wódka, dziwki, koks,
Może nawet Tajski boks.
Potem w kiblu będzie tęcza,
ktoś tam przed nią będzie klęczał.
Po imprezie zaś sprzątanie,
Mnie ominie - #!$%@?!
Wiersz napiszę, pójdę spać,
Rano wstanę, by się śmiać,
że bez sensu to pisanie,
ale raczej nie przestanę!
Po zabawie głowa boli
cały świat się #!$%@?
do góry nogami
wraz z tęczami
Na krańcu tęczy - krasnoludek
Samotnik z niego, odludek
Cały dzień pije wódę
I ćpa LSD
Policzone są nasze dni
W każdej chwili
Bezzębny niedźwiedź
Może nas wypić
Lubisz smyrać misie w zadek?
Czy polarny to niedźwiadek?
Miś smyrany zabić może,
inny da ci zaś poroże.
Bez poroża jeleń smutny,
czeka los go wnet okrutny.
Członek mały, głowa boi,
a wiewiórka go #!$%@?,
w zadek, ucho, nos i pupę,
bo dostała dzisiaj zupę,
od kosmitów takich małych,
którzy chyba coś dodali,
do tej zupy i do mleka,
bo kot tylko ciągle szczeka.
Co mam zrobić? Gdzie uciekać?
Sonda